Aż tak nie pochłonęły mnie święta i świętowanie by nie pisać, przyczyna mojego niebytu na blogu jest zupełnie inna. Okazuje się, że jak już się ma "bogate życie wewnętrzne" to ono nie znika za pomocą diet, leków a nawet zabiegów chirurgicznych - ono trwa uśpione by dać o sobie znać wtedy gdy się tego najmniej spodziewamy. Przed świętami "życie wewnętrzne" dało o sobie znać w jedyny sposób jaki miało czyli bardzo bolesny. Trochę mnie przeraziło bo niby co mnie boli ten kamień, który chirurg prawie dwa lata temu wyciągnął, pomyślałam "rozwaliłam wątrobę" ta dieta, którą trzymam za mało restrykcyjna. Moja lekarka zleciła badania i okazuje się, że wyniki mam idealne jak nigdy dotąd - czyli coś ze mną nie tak, bóle fantomowe lub inne zmyślone rzeczy. Trzeba zrobić USG a najbliższy możliwy termin to na 4 stycznia, zalecenie lekarskie trzymać do tego czasu dietę, bo niby wątroba dobra ale może jakieś złogi w niej się odezwały czyli dieta całą przerwę świąteczną. W miniony poniedziałek podczas badania USG lekarka i jej pomoc setnie się ubawiły jak opowiadałam o świętach spędzonych na owsiance na wodzie, kaszy mannej okraszonej musem z jabłka a to wszystko zagryzane sucharkiem, już na sam widok pierożków, barszczu czy ryby ból zginał mnie w pół - tylko to nie wątroba ale nerki. Lekarka od USG pocieszyła mnie, przynajmniej bez strachu może pani po świętach stanąć na wadze :) Teraz czeka mnie w poniedziałek wizyta u urologa i zobaczymy co on postanowi - więc nie gniewajcie się, że nie składałam życzeń Wszystkim z osoba, nie odpowiedziałam na komentarze i nic nie napisałam bo nie było mi aż tak do świętowania dalej nie jest :(
Pomimo "rozpasanego życia wewnętrznego" coś robiłam i mam nadzieję, że pomiędzy jednym a drugim celebrowaniem tegoż życia uda mi się dalej coś czynić do momentu aż jakiś lekarz tego bogactwa mi ujmie.
Pozdrawiam Was niedzielnie i poświątecznie z zimą za oknem - taka pogoda jakby był styczeń :)
Dużo zdrowia życzę! Niech bóle szybko znikają!
OdpowiedzUsuńA prace, jak zawsze cudne. Śliczny kolor szlo-kołnierza.
Pozdrawiam :))
Bardzo dziękuję za życzenia :)
UsuńUściski ślę
Zycze duzo zdrowia,wszystkiego najlepszego,prace sa przepiekne, gratuluje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPozdrawiam
Przepiękne te wzory, jak zwykle zresztą. :O :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę, dużo, dużo, dużo !
Ściskam serdecznie
Dziękuję, ja Cię też ściskami i ślę serdeczności :)
UsuńOj, nie zazdroszczę takiego przełomu roku, toteż życzę szybkiego powrotu do dobrej formy. Pomysłów i umiejętności Ci nie brakuje, więc do kompletu niech i zdrowie wróci , żebyśmy nadal mogli cieszyć się oglądaniem tworzonych przez Ciebie cudeniek :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa - właściwie to się cieszę, że mam jakąś pasję bo ona bardzo skutecznie odwraca uwagę od wszelkich zdrowotnych zawirowań :)
UsuńPozdrawiam