piątek, 18 marca 2011

Krokusy w merynosie

Po niezbyt przyjemnych doświadczeniach z skrzypiącym bambusem nie odważyłam się na zakup samego tencelu.
“Tencel to włókno celulozowe, wytwarzane w oparciu o technologię, której podstawą jest bezpośrednie rozpuszczenie celulozy w związku organicznym NMMO.Tencel w naturalny sposób łączy wiele zalet innych włókien : włókno tencel jest delikatne jak jedwab, mocne jak poliester, chłodne jak len, ciepłe jak wełna i bardziej chłonne od bawełny.
To takie wycinki, na temat tego włókna, które znalazłam w internecie. Zafarbowałam tę mieszankę na kolor “Krokusowy” oczywiście część zaraz poszła na kołowrotek, przędzie się przyjemnie prawie jak alpakę (z takim poślizgiem) a nić wychodzi połyskliwa bielą bo tencel się nie zafarbował. Mam jednak wrażenie że, sam może trochę skrzypieć ale to moja obsesja.

Dla mojej wygody i komfortu przędzenia, przygotowuję czesankę w takie pasma, ułatwia mi to uzyskanie w miarę równej nitki. Uprzędłam 100g czesanki , skręciłam metodą fraktali i wyszło ok. 225 m całkiem przyjemnej nitki (przyzwoite zdjęcie dodam jak będzie lepsze światło - to ściągnięte z kołowrotka zaraz po skręceniu w 2-ply) .


Od dłuższego czasu przymierzałam się do zakupienia gotowej przędzy która, jest w ofercie WofW. Przy okazji farbowania tencelu zafarbowałam 2 motki merynosa (100 g - 715 m, 2-ply)wełna miła w dotyku, przyjemna w farbowaniu i w dzierganiu zapewne też :))

2 komentarze:

  1. kolor wełny rewelacyjny, az pachnie wiosną :)

    pozdr An

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje An taki wymiśliłam wiosenny ale przy tej metodzie farbowania to tylko kwestia szczęścia tym razem się udało :))

    OdpowiedzUsuń