Z racji tego, że zostały dwa motki, a kocyk jest dla siostrzenicy to postanowiłam zrobić do kompletu kimono. widziałam takie jak poszukiwałam jakiś informacji na temat wielkości kocyka i bardzo mi się spodobały.
Oczywiście 100 g włóczki jednak nie starczyło musiałam dokupić motek, który zużyłam w połowie, ale kupowałam też druty więc nie musiałam wymyślać co dokupić do jednego, samotnego motka :)
Rękawiczki na drutach w drobne wzorki napędziły pomysł na następne, tym razem z naturalnie barwionych włókien. Uprzędłam niecałe 16 g merynosa barwionego w indygo, dość cienko bo jest tego 98 m 3- nitki. Na takie rękawiczki jak sobie życzę to musi być jakieś 350 m w 50 g. To najciemniejszy kolor, mam jeszcze czesankę trochę jaśniejszą i cieniowaną. Mam zamiar ją prząść podczas Tour de Fleece ale chyba jednak bez deklaracji uczestnictwa bo jak coś muszę to prawie tego nie zrobię :)
Drugim kolorem w tej niebieskiej rękawiczce będzie czesanka, która od tygodnia siedzi w tym "kompocie" mam nadzieję na ciemny, ciepły brąz. Czesanka poddana tej miksturze to merynos 18 mic superwash, bez bejcowania więc tym bardziej jestem ciekawa efektu. Czesankę umieściłam w gazie bo nie mam zamiaru wydłubywać drobin orzechów podczas przędzenia.
Bardzo ładny kocyk.
OdpowiedzUsuńKimono też mi się podoba. Proste i wygodnie odpinane.
A tego orzechowego koloru jestem bardzo ciekawa. Już nie mogę się doczekać, kiedy pokażesz wełnę ufarbowaną tą metodą na blogu.
Pozdrawiam :))
Pięknie dziękuję za miłe słowa oby siostra była tego samego zdania :)
Usuń"Orzechowa" czesanka też mnie kusi więc efekty będziemy podziwiać już przy następnym wpisie :)
Pozdrawiam serdecznie
Sweterek i kocyk są bardzo ładne. To, że kocyk wykonany został prostym splotem powoduje, że jest w swej prostocie elegancki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, ja też lubię prostotę ale dla dziewiarki to zupełny brak wyzwania :) Zakupiłam trochę bawełny dla siebie też na kocyk i muszę przyznać, że chodzi mi po głowie całkiem prosty ale jak pomyślę o robieniu całkiem prostej dzianiny to jakoś wizja rozpoczęcia się oddala.
UsuńPozdrawiam
Czesanka w kompocie, bedzie "slodki" kolorek :) Ile musi jeszcze lezec? Bo czekam niecierpliwie :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie im dłużej leży tym ciemniejszego koloru powinna nabrać ale w następnym wpisie już będzie :)
UsuńPozdrawiam
Śliczny ten kocyk. Miałam ochotę wydziergać takie okrycie dla wnuczki, ale mojej córce się nie podoba. Została mi biała włóczka Cotton 5, zastanawiam się, co z niej wydziergać.
OdpowiedzUsuńNo cóż z gustami się nie dyskutuje :) ja też do końca nie wiem czy siostrze się kocyk spodoba, bo "udziergu" nie konsultowałam ale z drugiej strony bawełniany to zawsze bawełniany a nie poliester :)
UsuńPozdrawiam