niedziela, 15 listopada 2015

Malinowy zwyklak

Próba zrobienia sobie zdjęcia w swetrze zaowocowała sporą kolekcją zdjęć do niczego oto jedyne ujęcie, które mogę pokazać - tylko swetra na nim wiele nie widać :) Jak już wspominałam aparat odmówił posłuszeństwa i wszystko ustawiam ręcznie ale przynajmniej widać, że sweter jest na mnie i mnie będzie służył bo pasuje tak jak powinien :) 



Włóczkę kupiłam chyba na początku roku jest to mieszanka wełny z jedwabiem (75% - 25%), mam już z tej włóczki rozpinany sweter domowy. Włóczka przy dłuższym i intensywnym użytkowaniu pozostawia wiele do życzenia bo się ten jedwab strasznie kulkuje  i mechaci ale nosi się wyśmienicie.Wełna użyta do zrobienia tej przędzy jest trochę szorstka - wg mnie to jakiś Kent lub podobne runo, że też nie pieszą na motkach z jakiej rasy owiec użyto runa :(


Ten sweter powinien przetrwać kilka sezonów bo jest to typowy sweter na zimowe wyjścia z domu pod gruby wełniany płaszcz, nie ma szans bym w takim swetrze wybrała się gdzieś "w gości" bo siedzenie w domu w golfie to nie dla mnie. Sweter ma za zadanie grzać mnie na dworze i do tego będzie idealny bo grubiutki. Kupiłam włóczki 500 g i zostało może z jakiś 20 g na swoje swetry wiem ile potrzebuję a na sweter PM musiałam dwa razy dokupić. 


Sweter jest robiony od dołu zupełnie bezszwowo i już wiem, że czeka mnie prucie tego podkoszulka, ten sweter pomimo symetrycznej konstrukcji leży na mnie dobrze a podkoszulek nie, sama myśl, że na własne życzenie tak się urządziłam mnie złości. Sweter zrobiłam na podstawie zdjęcia z jesienno-zimowego magazynu Knitescene (pisałam o tym tu) jedyna zmiana to ściągacz golfa -  u mnie  2 na 2. Reszta praktycznie taka sama ale to tak zwykły sweter, że właściwie nie ma co o nim więcej pisać.
Tył i przód taki sam szew boczny udawany z jednego oczka prawego przekręconego, jedynie co mnie denerwuje to zbieranie oczek w jednym kierunku nijak nie chce być ładniejsze ale ja stawiam oczka zupełnie inaczej niż większość znanych mi dziergających osób i może stąd ta ząbkowata natura.


A że skończyłam sweter i uwolniłam druty to mogę śnieżyć co czynię z prawdziwą przyjemnością po tak nudnym "zwyklaku" :)


Pogodnych dni Wam życzę a szczególnie pogody ducha, wszak to jesień ...

13 komentarzy:

  1. Jeeeeees ! Mnie się i tak najbardziej podoba pierwsze zdjęcie ! Widzę wszystko, Ciebie, sweter i to, że pasuje idealnie, oraz bajeczne okna w tle. Mmmmmm...... ;-)
    Szczególnie zwróciłam uwagę na spuszczanie oczek na ramionach. Bardzo mi się podoba, właśnie te ząbki, bo chyba o nie Ci chodzi. Golf też ładnie wyprofilowany.
    Oczywiście ciekawi nowy udzierg o i to, jak wybrniesz, bo się podwija i dla mnie to problem w takich dokonaniach.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy podziwiają te nieszczęsne okna w półkolu jak to pięknie nazwała kiedyś Aldona (Finextra) - absyda :)) Niestety oprócz niewątpliwie atrakcyjnego wyglądu tychże okien cała ich atrakcyjność na wyglądzie się kończy - właśnie walczymy z drugim takim wynalazkiem na klatce schodowej - uwierz mi remontowanie półokrągłych ścian jest wyjątkowo zniechęcające :(
      Podziwiam u innych te gładkie spuszczanie oczek mnie zawsze się ząbkuje ale skoro może się podobać to nie będę się już czepiać :)
      Ściągacze w Fair Isle tak mają, że się lekko podwijają podczas dziergania ale po praniu im przechodzi więc już nawet na to nie zwracam uwagi :)
      Uściski

      Usuń
  2. Cóż, tylko zwyklaki się zwykle kocha :-)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak tylko czemu mnie ciągnie do ekstremy :)
      Uściski

      Usuń
  3. Fajnie wyglądają te spuszczane oczka na raglanie, sweterek cudny, szczególnie miły mojemu oku, bo i drobne warkoczyki są, i uwielbiam taką malinową kolorystykę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) jak na zwyklaka całkiem zgrabna forma a co malinowej czerwieni to i owszem podoba mi się chociaż jak kupowałam włóczkę to byłam święcie przekonana, że będzie papryczka chili, bo włóczka nazywała się "ciepłe przyprawy".
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Wspaniały sweterek :-) Doskonały zwyklak :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny sweter. Nie mogę doczekać się czapki - zapowiada się cudnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No prawie kończę czapka powinna być na weekend ale nie wiem czy rozrysuję w komputerze wzór bo tego to jednak nie lubię :)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. Sweter wyszedł bardzo ładnie - niby zwyklak ale nie do końca :). Ten delikatny wzór z przodu i z tyłu świetnie mu pasuje.
    Czapki jestem bardzo ciekawa. Kolorystycznie ogromnie mi się podoba :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Frasiu, że lubisz niebieskości dla mnie teraz już prawie na finiszu połączenie zbyt oczywiste ale niewątpliwie ma swój urok - sama ocenisz jak pokażę gotową czapkę czy watro się nad tym pochylić :)
      Serdeczności.

      Usuń
  7. Sweter taki jaki ma być,ciepły, przyciągający oko, prosty i ma cieszyć:) Leży "jak ulał":)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń