Nie przepadam za czystymi kolorami i jak tylko mam okazję to je łamię. Lubię kolor, o którym nie można od razu powiedzieć jaki jest w tej czapce nie do końca się ta zasada sprawdza bo tu jednak jest niebieski ale chciałam uniknąć jednolitego granatowego tła i chyba się udało.
Już od dawna chodziły mi po głowie śnieżki ale nie takie symetryczne jak w przypadku tych maleństw robiących za wypełniacze, to miały być płatki śniegu ale takie trochę zbliżone wyglądem to tych prawdziwych gdzie symetria jest ale z drobnymi niedoskonałościami. Wzór narysowałam w oparciu o pewną
czapkę, która bardzo mi się podoba nawet wzór kiedyś zakupiłam by ją sobie uczynić - czapki nie zrobiłam ale często wg niej rysuję swoje.
Czapka mi się podoba ale jak dla mnie zestawienie kolorów zbyt oczywiste i już planuję uczynić dla siebie taką tylko białą w szare śnieżki. Ta moja może okazać się bardzo subtelna ale ja jestem taka szaro-bura w doborze kolorów na swoje ubiory.
Jeszcze nie wiem czy czapka będzie miała jakieś zwieńczenie w postaci guzika lub pompona bo na razie podoba mi się ta jej śnieżna gwiaździstość. Wełna to czesanka nowozelandzka w wersji soft (jagnięca), uprzędziona przeze mnie, kolor też w moim wydaniu. Runo jest tak godne uwagi, że postanowiłam - zostanie ze mną na dość długo. Czapka jest dość sporych rozmiarów i właściwie to gdyby nie kolorystyka mogłaby być przedmiotem pożądania jakiegoś rastaman'a. Tak jak pisałam czapka powstała na podstawie dość sporych rozmiarów czapki autorstwa J. Bajus i tym razem postanowiłam zastosować druty zalecane w tamtej czapce czyli ściągacz na 2,75 a reszta na 3, 25 wygląda na to, że jednak muszę pokładać więcej wiary w swoje wyczucie niż w to co jest napisane - druty mniejsze o pół rozmiaru i byłoby idealne ale tytuł posta musiałby być zwykły :)
Zdjęcia jak zwykle ustawiane ręcznie i na głowie z plastiku bo zrobić sobie zdjęcie w skarpetkach, ba nawet swetrze już opanowałam całkiem nieźle ale nad selfie by czapkę było widać i zdjęcie było ostre - muszę popracować.
Pozdrawiam Was z lekkim przymrozkiem w tle :)
Super wyszła, bardzo ciekawe połączenie gwiazdek różnych wielkości, dla mnie zestawienie kolorystyczne idealne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDla mnie też po prostu cudna,,ja bym nie dawała nic na zwieńczeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila
Droga Milo cieszę się, że Tobie również się podoba :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Czapka śliczna! Bardzo mi się podoba, bo to moje kolory :). Chociaż w szarościach i bieli też by mi się podobała :). Świetnie wyglądają te duże gwiazdki w towarzystwie małych. Jak dla mnie super!
OdpowiedzUsuńUściski
Wiem, że to Twoje kolory :D Czapka wyląduje w sklepiku ale dla siebie mam zamiar tą w szarościach uczynić - no może za chwilę bo jednak nitki trzeba uprząść :)
UsuńSerdeczności
Przepiękny wielki błękit ! Ooooochchch ! Mnie by na zwieńczeniu pasowala mała biała antenka, która wystawałaby z malutkiej, weńczącej rozetki :) Zaczęłaś białym, i skończyabyś białym :) (że tak nieśmiało wyrażę swoje zdanie :) ... I dobrego, ciepłego i słonecznego tygodnia życzę :)
OdpowiedzUsuńEwo możesz bez jakiejkolwiek nieśmiałości wyrażać swoje zdanie, po to są te komentarze by pisać o własnych spostrzeżeniach :D
UsuńMam czas na odpisanie w połowie tygodnia i jak na razie pogoda była cudna tylko mroźna oby reszta dni również byłą tak piękna :))
Taka czapka i już zimy nie trzeba. :)
OdpowiedzUsuńMoże i kolory oczywiste, ale coś w nich jest. Czasami trzeba postawić na niby-banał. Gwiazdki zawsze się obronią. Są śliczne same w sobie.
Pozdrawiam
Jakby to było takie proste to bym te czapki cały rok robiła byle zimy nie było :D
UsuńNa gwiazdeczki i śnieżki faktycznie zawsze jakoś patrzę przychylnym okiem :)
Uściski
Czapka jest świetna !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo mi się podoba ta czapka. Te śnieżynki różnej wielkości to świetny pomysł. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo dziękuję za miłe słowa :D
UsuńUściski
Ależ Ty jesteś szybka, ja nie zdążyłam skomentować nitek, nie zdążyłam skomentować swetra- a jest bajeczny i rewelacyjnie w nim wyglądasz, a Ty już pokazujesz czapę...
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć, jest piękna choć przyznaję kolory nie moje, ale całość ogromnie mi się podoba.
pozdrawiam
Aniu to bardzo względna szybkość z nerwów na niekończący się remont szybko dziergam :))
UsuńSweter już był używany i zdaje egzamin nawet szala nie potrzeba bo golf dostatecznie chroni szyję a teraz to chyba zacznę ten moher, który mi tak chodził po głowie bo zanim uprzędę nitki na następny sweter będzie wiosna :))
Uściski
Cudowna. Bardzo mi się podoba ☺
OdpowiedzUsuńAleż bardzo dziękuję i przesyłam ukłony :D
UsuńPiękna. Aż sama bym taką chciała i do tego jakiś szalo komin abo komin w podobne gwiazdy, Zestaw kolorów piękny. Osobiście uważam że ta czapka już niczego więcej nie potrzebuje.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i faktycznie ja chyba też ją zostawię taką bez niczego bo wzorów na bogato :)
UsuńA co do komina to faktycznie pomysł godny uwagi !
Pozdrawiam
Jest przepiękna! Dałabyś wzór na boczek... A właściwie nie będę cham - zacznij sprzedawać te swoje wynalazki na revelry.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Co ja, głupia, piszę. Obcym sprzedawaj wzory na revelry, a nam we własnym sklepiku.
UsuńO, to jest super pomysł:)
UsuńO maju:) jest fantastyczna :) się zakochałam :)
OdpowiedzUsuń