Ależ mi nie dają spokoju te guziki, no po prostu ciągle za mną chodzi chęć robienia ich, tylko na co komu tyle guzików obciągniętych wełną. Dobrze mieć dla nich jakieś zastosowanie bo "sztuka dla sztuki" jakoś nigdy mnie nie pociągała.
I tak pod pretekstem rozpisywania wzoru na czapkę, a na dodatek pozbywania się kłębuszków po większych projektach mogłam zrobić następny guzik. Uwierzcie mi nic mnie ostatnio tak nie ucieszyło jak zrobienie tego guzika, no może jeszcze nowe kozaki na zimę :)) Inną sprawą jest kwestia robienia następnej czapki, bo w czapkach też specjalnie nie chodzę a kolekcję mam całkiem sporą.
golf, z którego pochodzi włóczka na guzik |
Wzór liści jest z bardzo starej gazetki dziewiarskiej ( nie mam okładki ale to chyba "Mała Dina") trochę przerobiony, w najszerszej części w miejscu liści są rąby z podwójnym ryżem. Góra rozpisana tak by się ładnie zwężała, motyw początkowy wzoru to 16 oczek, więc można jeden odjąć lub dodać nie zaburzając charakteru czapki, wzór będzie dostępny za jakiś czas w PDF'ie (muszę dopracować szczegóły). Na moją czapkę nabrałam 160 oczek ( 10 motywów) ściągacz robiłam na drutach 2,5 a resztę na 3.
Robiąc sezonową rotację ubrań z letnich na zimowe znalazłam skończoną czapkę, której nigdy nie nosiłam, jest w kolorze jasnej fuksji, włóczka to alpaka z wełną z dodatkiem jedwabnych chustek ufarbowanych i przędzionych przeze mnie.
Dziękując jeszcze raz za miłe komentarze pod poprzednim postem pozdrawiam Was serdecznie.
Bo guzik, to jest to ! :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twój guzikowy zachwyt i już myślę do czego mi potrzebny t a k i guzik. :)
Pozdrawiam ciepło przekornie względem pogody.
Taki guzik to właściwie sam w sobie jest ozdobą:)) Nie wiem czemu ale kojarzy mi się z fraktalami (obiekty samo-podobne lub nieskończenie subtelne) a fraktale zawsze mnie fascynowały :)
UsuńSerdeczności
Świetne czapki:) a guziczek to taka... wisienka na torcie:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję - chyba dlatego, że te guziki mogą spokojne "robić" za ozdobę to tak mi się podobają :)
UsuńPozdrawiam
Bardzo fajne czapuchy ! Fuksjowej też fajnie by było z guzikiem :)
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia :)
Ewo tak właśnie myślałam czy fuksjowa nie powinna też dostać guzika - no przecież taka niedokończona bez niego :D
UsuńUściski i również dobrego tygodnia :)
Też sobie kiedyś taki guzik zrobiłam, bo bardzo korciło mnie, żeby wypróbować jak to się robi :). Skończyło się na jednym, bo nie miałam pomysłu do czego go wykorzystać, a "sztuka dla sztuki" też mnie nie pociąga. Ale chyba zrobię sobie jeszcze jeden, bo właśnie skończyłam dziergać czapkę, która w oryginale ma pompon. Myślę, że guzik zamiast pompona też będzie się dobrze prezentował :).
OdpowiedzUsuń"Owsiankowa" czapka jest śliczna, a guzik jeszcze dodaje jej charakteru :). Jeśli rozpiszesz wzór na nią, to chętnie go wypróbuję, bo ostatnio wzięło mnie na dzierganie czapek. Jak tak dalej pójdzie, to będę miała zapas czapek do końca życia ;)). Ale może dzięki temu chociaż części resztek włóczek się pozbędę :).
Uściski :).
Stanowczo guzik będzie lepszy niż pompon :D !!
UsuńWzór musi jeszcze dojrzeć i przejść poprawki, które naniosłam w trakcie robienia czapki. W tej chwili poległam technicznie, korzystałam z darmowego programu do rysowania takich wzorów i nie mogę zapisać go w innym formacie niż rozszerzenie z tego programu - muszę dziecko zaciągnąć ku temu a ono oporne.
"Owsianki" w naturalnej barwie został mi jeden moteczek i coraz bardziej mnie ciągnie by znowu zamówić dla siebie taką partię :)
Serdeczności
No to ja czekam na wzór tej Twojej czapki z Bfl, bo wygląda mi na to, że istnieje pewna szansa, że akurat w takiej mogłabym nawet wyglądać mniej upiornie niż w każdej innej. A na guzik mnie nikt nie namówi, mam tu z tysiąc guzików i... nie wiem gdzie. Nic mi nie znika, tylko guziki. To byłby kolejny znikający guzik. I guzik z guzika!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :-)
Aldona ja też w czapkach zupełnie się nie widzę ale jak jest zimno po prostu nie daję rady i zakładam :)
UsuńCiekawe to może Twoje znikające guziki ktoś przyszywa moimi znikającymi igłami :))
Usciski
Guzik jest przecudny, owsiankowa czapka też wspaniała, piękny wzór!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz :))
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Zainspirowałaś mnie! Ten guzik tak za mną chodził, że w końcu też sobie zrobiłam :))) - http://kalliope-swiat-rownolegly.blogspot.com/2014/11/czapka-112-listopad.html
UsuńAleż Ty masz długie włosy!!
OdpowiedzUsuńNo a jeśli o guzik chodzi, to przedwczoraj zakończyłam w taki sposób swoją ostatnią czapkę :)
No a ta na Boba Marleya jest rewelacyjna, bo prostu świetna :) Fuksjowa też bardzo fajna
pozdrawiam
Aniu już nie mam długich dzisiaj obcięłam - zbyt długie proste włosy bywają też uciążliwe w pielęgnacji.
UsuńNie przepadam za wielkimi czapami bo na tych prostych włosach ciągle zjeżdżają ale przepadam za Bfl i w tej opcji wszystko mi pasuje :D
Uściski
Wspaniałe czapki :-) Obydwie bardzo mi się podobają, ale dużo bardziej ta z guzikiem :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na "zrobienie" guzika :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie dziękuję za miłe słowa i pewnie, że ta z guzikiem dużo lepsza :D
UsuńGuzik nie wg mojego pomysłu ale świetnie pomysły trzeba chwalić :D
Serdeczności
Nie, no guzik zawsze sie przyda, zawsze może ozdobić - rób:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie podpuszczaj mnie bo nie wiesz do czego jestem zdolna, właśnie mama przywiozła mi część swoich guzików bo ja je do czegoś wykorzystam :))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Czapki świetne, a guzik to "wisienka na torcie".
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :D
UsuńPozdrawiam serdecznie
Świetnie wyglądasz w tych czapeczkach a guzik faktycznie jak wisienka. na ....... czapeczce :)
OdpowiedzUsuń