W stanie Arizona przy granicy z Utah leżą Klify Vermilion, formacja skalna o niesamowitych barwach (dzięki zawartemu w ziemi żelazu). Moje bezpieczne i wygodne podróżowanie w domowym zaciszu z gazetą NG w ręce, daje mi możliwość dotarcia w najróżniejsze zakątki świata a nawet dalej :) Mało kto może pozwolić sobie na obejrzenie tych wszystkich cudów ale cieszę się, że mam przynajmniej tę namiastkę wielkiej podróży.
długie przejście tonalne |
Tutaj lepiej widać ten czerwony - jaśniejszy, ciemniejszy, rozbielony z dodatkiem ochry i przetykany brązem.
Nie przypominam sobie bym farbowała czystym kolorem z torebki, ja tak nie potrafię. Kolor z torebki zawsze wydaje mi się taki surowy, sztuczny bez podtekstu, ja zawsze staram się go złamać, złagodzić nadać bardziej naturalny wygląd. Niekiedy nawet runo o niejednolitej kolorystyce daje ten efekt, ale tutaj podałam barwieniu białe Corriedale więc trochę podrasowałam pudełkowy barwnik - oryginalny kolor "vermilion", który dla mnie był za mało "skalny". W moim wykonaniu bardziej wytrawna kolorystyka bez żółci i pomarańczy, chociaż nie będę ukrywać, że podczas farbowania dodałam trochę ochry i po kilka ziarenek innych barwników.
próba koloru :) |
Czapkę dziergałam podczas świąt, za oknem była śnieżyca więc jakoś tak nie za bardzo to podpadało i chyba jeszcze Was trochę pomęczę tymi czapkami bo mam zamiar wypróbować różne konstrukcje czapek.
Czapka jest narysowana w oparciu o wzory A. Starmore, cztery duże motywy dzielą wzorzyste paski w negatywie, góra (mandala jak ładnie nazywa ją Maduixa) rozrysowana tak by również była ozdobą.
ozdobna góra |
Jak dla mnie połączenie tych kolorów wyszło idealnie naturalne runo ma swoją "chropowatą" kolorystykę a podrasowany vermilion odzwierciedla moje odczucia jak wyglądają te skały.
Czapka w rozmiarze 52 - 54 cm.
No i wyszła powieść na temat jednej czapki :))
Pozdrawiam Was.
P.S. Violu tym razem niedzielnie :D
Brak mi słów !czapka jest tak piękna po prostu doskonała !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila
Serdecznie dziękuję Milo :D
UsuńPowiem tylko jedno: przepiękna :)
OdpowiedzUsuń:D piękne dzięki - serdeczności
UsuńWcale się nie dziwię, że kolorystyka tych skał Cię oczarowała - są przepiękne! Szczególnie na tym drugim zdjęciu.
OdpowiedzUsuńJuż jak zobaczyłam motek w poprzednim poście, czułam, że powstanie z niego jakieś cudo i nie pomyliłam się :). Czapka jest śliczna!!! Ogromnie podoba mi się jej kolorystyka, wzór też świetnie dobrałaś. A dekielek - cudny! Podziwiam Cię za umiejętność samodzielnego skomponowania wzoru na czapkę, szczególnie góry - tak aby dobrze się układała i do tego pięknie wyglądała. Też mnie do tego ciągnie, ale na razie dziergam kolejną z gotowego wzoru. Może i na mnie kiedyś wena spłynie i wykombinuję coś sama? ;)))
Serdeczności :)).
Frasiu a pamiętasz jak pisałaś, że niby skarpet i wzory wrabiane to Cię przerażają :D To naprawdę kwestia czasu by zacząć robić coś wg własnego pomysłu :))
UsuńA ja jestem pewna, że polubisz tą zabawę.
Pozdrawiam
Wspaniała praca aż miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :D
UsuńO takiej CZAPCE to spokojnie mozna pisać powieści. Piękna, a "mandala" po prostu doskonała. Vermillon, tak jak się spodziewałam, cudny. Doskonałość, po prostu!
OdpowiedzUsuńAldona ja to gaduła jestem więc wychodzi na to, że opowieściami będę zamęczać :)
UsuńÚžasné!!!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i kłaniam się :D
UsuńPiękna ta czapeczka. Taka elegancka i majestatyczna, tak bym ją nazwała. Cudne denko. Jestem coraz bardziej chora na czapki z wrabianymi wzorami, a wszystko to Wasza wina, Pani. Wasza i Madzi.
OdpowiedzUsuńHalino czyń czapki :D To naprawdę przyjemne dzierganie a i jak widać wdzięczne - tyle komplementów :)))
UsuńPozdrawiam Karina
Ogromnie podobają mi się czapki w Twoim wykonaniu. Każda z nich jest taka, że trzeba się dłużej na nią pogapić.
OdpowiedzUsuńAntosiu pięknie dziękuję i serdecznie pozdrawiam :D
UsuńPrzepiękna czapka i opowieść. Dziękuję za łyk inspiracji i piękna :)
OdpowiedzUsuńYadis - kłaniam się za miłe słowa :))
UsuńSerdeczności
Czapka zdecydowanie warta powieści:))
OdpowiedzUsuńTonko ja muszę się opamiętywać bo to naprawdę wychodzą długie, nudne referaty;)
UsuńSerdeczności
No jasne:) Przylatuję ze Mszy ,wyprowadzam psa, podjadam rosół, który mój Mąż ugotował w międzyczasie i włączam komputer:) I znowu cuda i dziwy u Karinki :) Pozdrawiam i buziol :)ps . Dziś byliśmy na giełdzie staroci, więc później piszę ,bo garnki zeptera za osiem złoty dorwałam i się cieszę:)
OdpowiedzUsuńViolu nawet nie wspominaj o targu staroci, następne miejsce, które omijam szerokim łukiem - nawet jak nic nie ma to ja i tak znajdę coś co mi się spodoba - niestety najczęściej jakiś mebel z ceną zaporową.
UsuńGarnki Zeptera ma moja mama i z tego co pamiętam one mają jakąś dożywotnią gwarancję no i za 8 złoty to naprawdę okazja :D
Serdeczności
Kolejna piękna czapka, te delikatne przejścia dodają jej niesamowitej elegancji. Pięknie robisz na drutach i piszesz....
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za miłe słowa:D
UsuńPozdrawiam
Mistrzostwo świata, Karino! Przepiękne połączenie kolorów, świetnie rozrysowałaś wzór - szczególnie dekielek zwany również mandalą ;) podbił moje serce... Od patrzenia na takie udziergi to mi dech zapiera, serio.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za pełną świadomość tego, co chcesz osiągnąć i w jaki sposób i że spokojnie potrafisz te założenia zrealizować. Ja nie potrafię nawet usiąść i rozrysować porządnie swojego pomysłu na czapę, dziergam na żywca, co nie zawsze wychodzi mi na dobre. W każdym razie odrobina opanowania i pochylenia nad tym, co robię z pewnością wyszłaby mi na lepsze :)
Chapeau-bas!
I kto to pisze :D nie dość, że dzięki Tobie zainteresowałam się tymi czapkami to Twoje są idealne :))
UsuńU mnie wszystko dłużej trwa bo przędę wełnę na nie, no i masz rację lubię planować efekt jak mam zamiar osiągnąć :)
A dziergania na żywca oduczyłam się przy dzierganiu swetrów - stanowczo za dużo prucia :D
Nie wiem czy "czapki górą" wprawdzie ogłosiłyście z Aldoną rok skarpety :))
Serdeczności
Boska ta czapa, po prostu boska, po pierwsze kolory sa boskie, idealne połączenie, już pisałam że dla mnie nieoczywiste, ale piękne!!1 po drugie wzory są prześliczne, rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńJednym słowem Arcydzieło!!!!
pozdrawiam
Aniu dziękuję :D Jeżeli chodzi o kolory to każdy odbiera je bardzo subiektywnie, na dodatek każdy ma jakieś preferencje a i łączenia też nie zawsze są oczywiste.
UsuńW moim przypadku jak zwykle zabawa materiałem, kolorem i formą.
Uściski
Cudowna czapka w pięknych kolorkach! :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuje i serdecznie pozdrawiam :D
UsuńIch verstehe zwar kein Wort, aber die Bilder sprechen ja für sich. Dein Garn ist super geworden. LG bjmonitas
OdpowiedzUsuńFantastyczna! Przepięknie wykonana, strasznie misterna, niezwykła! Kolor włóczki jest zachwycający i wzór, wszystko razem - naprawdę brak mi słów :)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie się barwy rozłożyły.
OdpowiedzUsuńJesteś w stanie oszacować ile metrów miała każda barwa ? To długie przejście tonalne właśnie nadaje elegancji wyrobowi.
Zachęcona swego czasu sposobem farbowania na jednym z blogów, zrobiłam podobnie i o ile efekt bardzo podoba mi się na rękawach o tyle już w korpusie swetra zdecydowanie wyszło co innego.
Doskonała ta Twoja praca, wszystko zgrało się kapitalnie !
Można tak siedzieć i wgapiać się bez końca!
OdpowiedzUsuń