Roboczo nazwałam przędzę "Trawa" no może na moim trawniku nie ma nic pomarańczowego ale rosną stokrotki i jak kwitną wyglądają urokliwie oraz mlecze (mniszek lekarski), te to raczej mniej urokliwe i pożądane w tym miejscu ale nie mam siły z nimi walczyć.
Tak jak obiecałam pokazuję, jak wyglądają kokony z przędzy w dzianinie, specjalnie podczas dziergania wydłubałam te półksiężyce. Wełna grubością nadwawła się na druty nr 2,5 po 14 oczek na drut, po dorobieniu pięty zbierałam oczka by zostało po 13 (lubię węższą stopę).
górna część w półksiężyce |
Czesankę porozdzielałam tak aby uzyskać w navajo krótkie przejścia tonalne pomiędzy zielenią. Zabawa całkiem przyjemna z przędzeniem takiej nitki. Pewnie że, na sweter lub inną większą rzecz by mi się nie chciało prząść takiej nitki ale jako akcent taki mały dodatek, to czemu nie. Oczywiście każda prządka sama musi stwierdzić czy warto bawić się w naukę przędzenia takich nitek, bo jak taka dzianina nie spełnia jej oczekiwań to nie ma sensu psuć czesankę i marnować czas.
został mi mały kłębek nitki z kokonami i trochę więcej gładkiej |
Góra skarpetki wykończona szydełkiem w takie wachlarzyki, układ kolorystycznych pasków oczywiście zupełnie się nie nie pokrywa w obu skarpetach ale nie czepiam się tego taki ich urok. Półksiężyce na górze też pojawiają się przypadkowo są miejsca gdzie jest ich nagromadzenie i puste nawet trudno byłoby zaplanować jakąś powtarzalność.
całkiem ciepłe skarpety :) |
A na koniec końców jeszcze coś co trochę mi namieszało ostatnio, wszystko przez ciągłe zaglądanie do różnych dziewiarsko - prządniczych miejsc. Takie oto cudo znalazłam w Knitting Daily wzór do pobrania no i już wiem że, kusi niemiłosiernie ten projekt, wszystko w nim mi się podoba kolorystyka, fason i sposób dziergania (fair isle). Obawiam się że, moje mocne postanowienie ograniczenia rzeczy dzierganych dla siebie legło w gruzach.
Nie wiem jak Ci to powiedzieć ale to co robisz na drutach to arcydzieła- a ja uwielbiam taką sztukę.... Pamiętasz co napisałam w poprzednich postach o nogach i skarpetach...
OdpowiedzUsuńPodtrzymuję TO!
Warto było poczekać. Urocze są.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne skarpety!!!Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńJedyne w swoim rodzaju! Piękne!
OdpowiedzUsuńCudne te skarpetki, łąka jak się patrzy :)))
OdpowiedzUsuńale piekne!! rewelacja:D
OdpowiedzUsuńMontanA, Bryzeido, Nitki, Violu, Chmurko, Deilephilo - dziękuję że, zaglądacie do mnie oraz za te pełne zachwytu komentarze miło czytać takie słowa :D
UsuńKolor jest niesamowity, i same skarpetki bardzo ładne. A nowy projekt, mam nadzieję, że dasz się skusić. Moim zdaniem jest całkiem w Twoim stylu. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKolor masz rację jest jak na mnie niesamowicie intensywny ale nic innego nie pasowałoby do tych żółci i pomarańczy, które już miałam :))
UsuńNowy projekt mam już myśl z czego będzie, niedługo zabieram się za przędzenie nitek do niego - no bo sama chcę sobie je zrobić :)
Skarpety wyszły świetnie! Wyglądają bardzo wiosennie i optymistycznie, a kolorowe bąble dodają im jeszcze uroku. Od razu mi lepiej gdy je ujrzałam :). W przeciwieństwie do widoku za oknem, który jest raczej przygnębiający :(.
OdpowiedzUsuńNowy projekt wygląda bardzo pięknie i ... ambitnie. Mam nadzieję, że się skusisz na niego :).
Frasiu cieszę się że, moje skarpety nastroiły Cię optymistycznie, masz rację za oknami huśtawka pogodowa ale według starego przysłowia: kwiecień plecień... :))
UsuńFair Isle trochę mną zawładnęło, bardzo mi się podoba taka dzianina :))
ale czadowe!
OdpowiedzUsuńa zdjęcie na krześle jest świetne, bo i krzesło rewelka ;)
Agato mam wrażenie, że to krzesło lepsze :))
UsuńStare babcine sprzed toaletki ono tylko zostało z tego kompletu ale toaletka nie była powalająca tylko kryształowe lustro w niej :D
To mi się podoba ! Takich cypków mi trza ! ;-)
OdpowiedzUsuńCzy jest gdzieś zbliżenie na przędze z cypkiem ? To nagromadzenie owinięć na przędzy ?
JotHa - :D
Usuńjak tylko się poduczę takiego przędzenia zrobię mały poradnik mam nadzieję, że w miarę czytelny :))
bardzo ladne skarpety..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńKarina - widziałam od razu w czytniku.... no zatkał mnie ten efekt! Znakomite, niepowtarzalne, wyjątkowe!!!!
OdpowiedzUsuńCuda!