Ta stara babcina solniczka, nieudolnie sklejona zawsze kojarzy mi się ze Świętami Wielkanocnymi. Jako pamiątka nie jest używana bo krucha strasznie, a ja sentymentem ją darzę.
Raz do roku w Wielką Sobotę towarzyszy nam w święceniu pokarmów, sól z niej przesypuję do wielkiego codziennego pojemnika z solą, wymieszanymi drobinami solimy nasze potrawy cały rok do następnych świąt aż wsypiemy nową porcję.
Wszystkim zaglądającym życzę
Zdrowych Wesołych Świąt,
wielu ciepłych chwil spędzonych w gronie najbliższych
oraz
pyszności świątecznych :)
Świetna pamiątka, dbaj o nią, żeby była z Wami jak najdłużej. Dziękuję za życzenia i wzajemnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna solniczka, to nic, że nadgryziona zębem czasu, to jeszcze dodaje jej uroku. Takie przedmioty zawsze kojarzą mi się z domowym i rodzinnym ciepłem. Wesołych Świąt dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńJa również życzę wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na Święta i nie tylko!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Wielkanocnych i ostrożnie z "uszatym" zresztą z solą też!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam MontanA
Zdrowych, radosnych i szczęśliwych Świąt!
OdpowiedzUsuńSolniczka jest urocza - niech Ci służy jak najdłużej :).
Też jestem sentymentalna i starocie wyciągam na Święta. Tobie i całej Twojej rodzinie zdrowych i spokojnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńStareńka, popękana ale jakże cenna pamiątka, ja też należę do tych sentymentalnych.
OdpowiedzUsuńPogodnych Świąt Wielkanocnych.
Fajna nić międzypokoleniowa.
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt. :)
Czar pamiątek i wspomnień.
OdpowiedzUsuń