niedziela, 9 kwietnia 2017

Dalej mieszam

 Ta 3-nitka powstała z mojego mieszania, drobna bo w 43 g ma ponad 200 m. Pierwsza moja myśl to uprząść z batt'a jakąś grubszą przędzę albo nitkę typu "core" niestety wtedy musiałabym zmieniać ustawienia kołowrotka a tego mi się nie chciało. Za to zupełnie bez wysiłku mogłam sprawdzić czy mogę zrobić z tego batta coś na wzór tweedu no i nic nie trzeba było zmieniać na kołowrotku :)
Mnie się podoba, nawet za bardzo bo już kombinuję, którą wersję kolorystyczną batów poddać takiej obróbce.


Batty przędzie się całkiem przyjemnie, jest kilka zgrubień, ich się nie uniknie podczas czesania ale ogólnie jest dobrze. Drobne włókna sprzyjają cienkości nitki a wyczesanie pięknie rozluźnia czesankę więc z przędzeniem nie ma problemu.


Mieszam w realu i w głowie, ciągle mam wiele do wypróbowania a pomysły same się mnożą. Powoli, z czasem mam nadzieję nabrać pewności siebie w tych mieszankach i czynić je o wiele bogatszymi nie tylko kolorystycznie ale również fakturowo. 


Na razie mieszam jeszcze z pewną nieśmiałością za to jest bogato w jedwab, który mi wyjątkowo pasuje przy takim mieszaniu w pasmach, w czesance preferuję bardzo równomierne wymieszanie.
Pierwsza partia mieszanek już oznakowana, spakowana, czeka na swoje miejsce w sklepiku.


W minionym tygodniu znowu trochę użyłam barwników, wszystkie widoczne kolorki pojawią się w postaci battów w sklepiku, jedwab pogłębia kolor wełny i nadaje mu cudnego blasku. 


Bawię się farbkami ale właściwie to bardziej teraz cieszy mnie mieszanie na drum'ku myślę, że podczas uzupełniania stanów w sklepiku kupię włókna, które wzbogacą te grzeczne batt'y w efekty specjalne :)



Skoro pokazałam nitkę powstałą z batt'a to znaczy, że zdjęłam z kołowrotka nitkę z bardzo długim przejściem tonalnym, inspirowaną zdjęciem kwitnącej gałązki pigwowca.



Trochę przesadziłam z ilością czesanki, niestety kończąc singla ze strony czerwieni nie było szans zmieścić wszystkiego na szpuli a podczas trojenia (navajo) ciemna zieleń też się nie zmieściła w całości. Motek na 134 g i 684 m 3- nitki.


Nie pamiętam ale chyba pierwszy raz przędłam Falkland'a 20, 7 mic a w sklepiku już jest od dawna i muszę przyznać, że jest to całkiem przyjemne runo na każdym etapie pracy z nim. Podczas farbowania pomimo drobnych mikronów nie zachowuje się jak merynosy, którym wystarczy cieplejsze spojrzenie by się filcowały. Przędzie się przyjemnie, nitka jest sprężysta i ma ładny połysk, na dodatek jest miłe w dotyku, cóż więcej sobie życzyć. 

No może farbowania bardziej zbliżonego to kwiecia pigwowca niż kojarzącego się z rastamanem :)




A na froncie dziewiarskim czynię drugą rękawiczkę  w łotewskim stylu, wymaga to dość samodyscypliny biorąc pod uwagę radosne mieszanie na drum'ku. Kawałek swetra, który czynię wg wzoru z Purl Soho muszę  spruć bo nie doczytałam o zebraniu 8 oczek na etapie łączenia korpusu z rękawami, chyba doczeka się noszenia dopiero podczas jesieni - dawno nie robiłam tak długo tak prostego swetra.


Pozdrawiam Was niedzielnie.

7 komentarzy:

  1. o wszystko piękne, jak to miło pocieszyć oczy z samego rana

    OdpowiedzUsuń
  2. Karino nitka przepiękna :) A baciki super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiekny ten turkusik! podziwiam Twoje umiejetnosci! wooowww

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieszanie wciąga, nawet takie "na piechotę" na czesakach, a na drumku to już chyba wciąga jak nałóg. Efekty bardzo ciekawe - a ta pierwsza niteczka wyszła przepiękna, bardzo lubię takie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepieknosci pokazujesz, xhyba sie na coś skuszę, tylko że terazi tak nie mam czasu na przędzenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten tęczowy precel. Mnie się marzy 3-4 tonowa nitka na sweter, ale póki co, zostaje marzeniem. :)
    Co do drumka, to wcale Ci się nie dziwię. Też by mnie nosiło. Masz tę fajną możliwość, ze możesz mieszać na całego i chętny w sklepiku się znajdzie, Albo już przerobiona, w gotowym wyrobie. :)
    Czy zakładasz też mieszanie różnych wełen, ale niebarwnych ?

    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ pięknie to wymieszałaś, jestem zachwycona :) To zieloniuśkie ;) z pierwszego zdjęcia jest cudowne , nic tylko wrzucać na druty :)

    OdpowiedzUsuń