Terroryzuję Was tą torebką już od dawna więc nareszcie mogę ją pokazać tak jak sobie ją wymyśliłam, wyobraziłam i co tam jeszcze :) Ale opowieść nie będzie pełna jeśli nie napiszę dlaczego właściwie powstała.
Kawał czasu temu postanowiłam wyhaftować materiał obiciowy na siedziska moich starych krzeseł, pierwsza próba okazała się nieudana ze względu na kwadratowy wzór a siedziska to trapezy. Wyhaftowany materiał użyłam do uszycia ozdobnych poduszek, widziała je znajoma i stwierdziła : jaka z tego byłaby świetna torba.
Aż nastał ten czas kiedy dokumentnie znudzona haftem materiału obiciowego rzuciłam się na realizację torby, wzór miałam obrany dawno (mam zamiar go użyć w swetrze) kolorystyka też miała być żywa w przeciwieństwie to moich upodobań kolorystycznych. Sam haft nie zmęczył mnie a wręcz poszło całkiem sprawnie, jedynie znudził mnie pasek i boki torby niestety najgorsze było przede mną - szycie.
Denerwujące nici, pomimo użycia dwóch kolorów zawsze coś było nie tak i albo wystawało czerwone albo szare, na koniec ręcznie wszywałam wnętrze torby żyłką krawiecką bo nawet użycie czerwonych nici spodu i szarej góry mnie drażniło. Wnętrze rączki miało być haftowane ale następnego paska tego samego haftu bym nie zdzierżyła więc jest tylko czerwony materiał opatrzony, że to się mnie chciało.
Pozdrawiam Was po pełnym mało ciekawych zajęć tygodniu oby nadchodzący był pełen miłych prac.
Cudna torebka, możesz nazywać ją sofa, nie przestaje się podobać.
OdpowiedzUsuńTak to jest ze skojarzeniami :D Pewnie za jakiś czas dopuszczę do siebie, że torba z materiału obiciowego też może być :)
UsuńPozdrawiam
Wszędzie się wybierzesz z tą "sofą" pod pachą, bo wszędzie się nadaje i do sklepu i do opery, jest cudowna. Może musisz troszkę odpocząć i jutro popatrzeć na nią jeszcze raz. Mnie się bardzo, ale to bardzo podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Pięknie dziękuję - dla takich komentarzy mogłabym takie torby czynić co pewien czas :))
UsuńSerdeczności ślę
"Sofa" prezentuje się znakomicie. Na zakupy, na spacer, na spotkanie ze znajomymi. Gdziekolwiek tylko chcesz. Wyszła bardzo fajnie i napracowałaś się przy niej ogromnie, więc naprawdę szkoda, aby leżała gdzieś zapomniana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Bardzo dziękuję - faktycznie jak trochę odpocznę od niej to spojrzę świeżym okiem i może się okazać, że nadaje się na każde wyjście :))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Jest PIĘKNA! Tylko tyle, bo na razie zaliczyłam z wrażenia opad szczęki i mówić nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że przynajmniej możesz pisać bym mogła przeczytać tak entuzjastyczne słowa :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Torba jest prawdziwie artystyczna - po pierwsze: piękna, po drugie jedyna w swoim rodzaju, po trzecie: prawdziwe, nieoszukane rękodzieło. Wykonana cudownie starannie (za co nieustannie Cię podziwiam). Dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać takie słowa :)
UsuńNad starannością pracuję stale bo pragnę przywrócić zwrotowi "ręcznie wykonane" należytą rangę. Dla mnie ręczne wykonanie jest synonimem największej wartości.
Pozdrawiam serdecznie
Przepiękny haft i jak zawsze staranne wykonanie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją dokładność i cierpliwość.
Żal byłoby na tym cudzie... siedzieć :)
Iza ależ my mamy siedziska krzeseł z takiego haftu i siedzimy :))
UsuńNawet nie wiem czy to coś specjalnego siedzieć na ręcznym hafcie ale na pewno taniej niż za obicie "ekologiczną" (czytaj: okropną) skórą lub jakimś poliestrem :)
Uściski
Jaka sofa? :) Fajna torba
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńAmbitnie ! Ambitnie, jak diabli ! :)))
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła, a to dokąd się z nią udasz... hohoh... ;-) Bym zapytała bardziej, co do niej ubierzesz. :P
Podziwiam, bo myślę o torbie, innej co prawda, zasadniczo chodzi mi o wnętrze i rodzaj zapięcia.
Pozdrawiam słonecznie
Masz rację taka torba to jednak krzykliwy dodatek więc reszta powinna być jak najbardziej stonowana ale jakoś się nie przejmuję bo moje ubrania to raczej kolory ziemi i szarości coś tam dobiorę :)
UsuńWnętrze to moja słaba strona ale Ty szyjesz stale więc nawet nie zauważysz tych trudności, które się piętrzą przed takim laikiem jak ja :)
Pozdrawiam serdecznie.
powiem wprost o bezczelnie - zupełnie nie interesują mnie "kłopoty" z szyciem przy produkcji torby, bo widzę coś tak cudnego, pełnego pasji i pracy (i perfekcjonizmu), że mnie zatyka. Że też ludzie tak potrafią!!! Szacun i pokłony!
OdpowiedzUsuńAha, i tylko torbę widzę, żadnej sofy ;)
dobrej niedzieli!
To może ja co jakiś czas takie coś popełnię by czytać takie komentarze :D
UsuńTekst - jak napisane ku mej przestrodze coby mnie głupawka nie ogarniała, że niby szyć potrafię :D
Uściski ślę
O matko, jaka cudna!!!! Patrząc na tę torbę, to myślę sobie, że jestem totalnym beztalenciem, które jedynie potrafi coś tam odtworzyć. Ty zaś jesteś bardzo zdolna, cierpliwa, dokładna i jeszcze wiele naj mogłabym napisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wszystko jest odtwórstwem nawet jak komuś się wydaje, że wymyślił coś super nowego to i tak u podłoża leżą rzeczy wcześniej widziane :))
UsuńWszyscy wielcy artyści mieli mistrzów, na których się wzorowali i ich prace odtwarzali więc nie narzekaj odtworzenie to też sztuka :D
Uściski
Woow!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyszła. Mnie za duży haft nudzi szybko,podziwiam całość:)
No duży haft też by mnie znudził ale to zaledwie 30 x 30 więc o dużym nie ma mowy :D
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Torba wyszła świetnie i jak dla mnie jest perfekcyjna! Zachwycam się zarówno stroną zewnętrzną jak i wnętrzem. Może na razie nie wiesz gdzie się z tą torbą wybrać, ale poczekaj aż przyjdzie wiosna i lato - wtedy taka torba będzie jak znalazł :).
OdpowiedzUsuńUściski
"Skojarzenia to przekleństwo..." i chyba tak to jest jak już coś się kojarzy to nijak nie chce być inaczej :D
UsuńAle masz rację wystarczy, że na jakiś czas zniknie mi z oczu i kto wie letnią porą do lnianych marynarek może okazać się świetnym dodatkiem :)
Usciski
Ale jesteś dzielna! Torba piękna , tyle pracy!!!!!!!!!!Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i równie ciepło pozdrawiam :))
Usuń