Idąc za ciosem skoro już uprzędłam czesankę nowozelandzką, Kent Romney to czemu nie uprząść Perendale (krzyżówka rasy Cheviot i Romney wyhodowana przez G. Peren'a na w Nowej Zelandii).
By nie było nudno podczas przędzenia czesanka dostała kolor a przy okazji sprawdziłam jak się farbuje i jak widać farbuje się pięknie. Sam włos trochę szorstki (28 - 33 mic) ale z połyskiem i sprężystością - ma w sobie to coś co sprawia, że wełna jest dla mnie nr 1.
Zaczynam się zastanawiać czy nie byłby to idealny materiał na wierzchni sweter, taki prawie kurtko-sweter, może mój wymarzony sweter w celtyckie wzory ma szansę zaistnieć :) Przy tak bogatym farbowaniu jedynie co mi przyszło na myśl to uczynić z tej czesanki fraktal. Muszę przyznać gdyby nie konieczność uzupełniania stanów w sklepiku zostawiłabym sobie ten motek "do patrzenia".
Bardzo mi się podoba ta mieszanka kolorów - petrol w połączeniu z dynią, brąz z błękitem, ochra z turkusem co cała feeria barw.
Samą czesankę przędzie się dobrze, chociaż nadaje się raczej na masywniejsze nitki, jest delikatnie szorstka ale tak jak runo nowozelandzkie pięknie się błyszczy i daje jakieś poczucie solidności tej przędzy.
Po wyciągnięciu motka z garnka pierwsza myśl o kolorze to "akwamaryn" i chociaż akwamaryny są delikatniejszej barwy to tak już zostanie :)
Aquamarine |
Ostatnie farbowanie jakie popełniłam to coś na podobieństwo tych anemonów, zatęskniłam za uprzędzeniem czegoś delikatniejszego w dotyku i barwie.
zdjęcie z internetu |
Runo Bfl z jedwabiem morwowym w barwie łososiowej - ni to czerwień ni pomarańcz po prostu łosoś a do tego kapka żółci i ciepła zieleń. Jeszcze nie wiem jak będę to prząść czy będzie to navajo, a może kabelek albo jakaś inna forma, na razie cieszę się widokiem tych wyjątkowo ciepłych barw.
Moje druty ulegają dość szybko degradacji, nie było rady trzeba było zakupić nowe, tym razem kupiłam bambusowe pończosznicze Hiya Hiya, mam już dwie pary takich w grubszych rozmiarach, z których jestem zadowolona, teraz przyszedł czas na te drobne 2 i 2,25. Poprzednie są zdekompletowane (bambusowe Addiki i drewniane KP) - drewniane z KP są idealne niestety śliskie co nie za bardzo jest pożądane w przypadku skarpet ale się nie krzywią, za to bambusowe się krzywią ale trzymają się oczek idealnie, żadnego poślizgu. Dwójki już wypróbowałam kończąc moje skarpety - no krzywią się pomimo, że rozmiar to zaledwie 13 cm ale i tak uważam, że na skarpety czy rękawiczki to długość idealna to tej pory nie mogę pojąć jak kiedyś mogłam robić na 20 centymetrowych drutach - to strasznie nieporęczne i czepiające się wszystkiego. Kupiłam również Addi 2,25, metalowe na żyłce - kocham drewniane ale ciągłe wklejanie druta to jednak kłopot - zobaczymy może się okazać, że za niedługo kupię drewniane i klej bo metal mnie pokonał :)
Pastelowe motki zmieniłam w skarpety, na zdjęciach wyglądają lepiej niż w rzeczywistości są bardzo pastelowe. Cieniowanie do wysokości pięty jakoś się pokrywało reszta stopy poszła już w każdej skarpecie inaczej.
Jeszcze wczoraj słońce cudownie oświetlało kuchenny parapet a na nim trochę wiosny w doniczce, dzisiaj zimno i ponuro.
No jak zwykle, czytam ale mało rozumiem;)) Do tego mam słabą wyobraźnię bo nigdy bym nie pomyślała patrząc na pierwsze zdjęcie,że później wyjdzie taki śliczny precelek:) no, połączenie kolorów jest rewelacyjne!! Akwamaryna też przepiękna. Skarpetki -zwyklaki, ale jakie ładne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Basiu bardzo dziękuję za miłe słowa :))
UsuńJa też często patrząc na czesankę zastanawiam się czy wyjdzie z tego coś godnego uwagi i często jestem zaskakiwana efektem :)
Pozdrawiam serdecznie
Pastelowe skarpetki witają wiosnę - są urocze.
OdpowiedzUsuńNo miały być takie krokusowo-fiołkowe ale tam moja wiosna się ociąga i jak na razie tylko na skarpetach :))
UsuńPozdrawiam
Piękne, kolorowe włóczki. Bardzo podobają mi się skarpetki w takich delikatnych, spokojnych kolorach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Bardzo dziękuję :))
UsuńJa lubię i pastele i mocne barwy ale jak przychodzi co do czego to mam same beże i szarości z grafitem :))
Pozdrawiam serdecznie
Skarpety mnie sie podobają, tym bardziej, że ja lubię takie niesymetryczne (żeby nie powiedzieć nieco bałaganiarskie). Nitka dla mnie cuuudnaaa , taka kolorowa, że hej. Dzisiaj też mam nieco chłodno, bratki zamrozone na oknie, ale za to słońce, słońce. Tak słonecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłoneczne pozdrowienia bardzo się przydały bo cieszę się nim od trzech dni :))
UsuńSkarpety z ręcznie farbowanej i przędzionej włóczki zawsze będą skazane na asymetrię - mnie też to nie przeszkadza ale byłabym dumna gdyby udało się równo :D
Pozdrawiam słonecznie serdecznie :)
Farbowanki piękne! Wszystkie mi się podobają, a tę ostatnią powinnaś postawić na świątecznym stole jako dekorację ;). Wyjątkowo świeżo i wiosennie mi się kojarzy :).
OdpowiedzUsuńSkarpety świetne i wcale nie takie zwyklaki. Pomijając piękną wełnę, zauważyłam na nich misterny i delikatny wzorek. Nawet ściągacze nie są takie zwykłe :). Cudne!
Uściski :).
To ostatnie farbowanie to BFL z jedwabiem morwowym, równomiernie mieszane - nie mogłam się oprzeć i przędę a przędzie się bajecznie, nawet nie wiedziałam, że tak mogę się znowu zachwycić przędzeniem :)
UsuńW skarpetach jest trochę wzorku bo inaczej - nuda :(
Serdeczności :))
Przecudne motki!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNo tak! To wiosenne słońce skłania, ba, zmusza do farbowania. Nawet mnie chwyciło! No i musi być kolorowo - to oczywiste.
OdpowiedzUsuńPrószony znów piękny! I nie przesadzaj, te zwyklaki nie takie znów zwykłe, a kolory są piękne!
Uściski :-)
Aldona to przez Ciebie to prószenie i bardzo mnie fascynuje :)
UsuńPrzy tak cudnej pogodzie to aż grzechem byłoby nie farbować tylko tego czasu jak na lekarstwo :(
Serdeczności
Przepiękne kolory i nitki. Ogromnie mi się podobają! No i te zazdrostki!!! cudne
OdpowiedzUsuńAniu bardzo dziękuję mnie też przypadły do gustu kolorowanki a jeszcze bardziej zabawa z nimi :)
UsuńMam w głowie wzór na firanki ale kiedy to czynić :(
Uściski
Oj ale cuda. Piękne chmurkowe skarpetki jak i kolorowe włóczki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
www.wloczkiwarmii.pl
Bardzo dziękuję za miłe słowa i równie ciepło pozdrawiam :D
UsuńMoja droga, ogłaszam cię mistrzem farbowanio-przędzenia ! Cuda, przepiękne!
OdpowiedzUsuń