Mając w rodzinną historię wpisaną długoletnią tradycję ogrodniczą (prawie wiekową), pomimo całkowicie innego zajęcia, które wykonuję - dopada mnie koniec października :)) Pod ostatnim postem nawet nie odpowiedziałam na komentarze, przepraszam ale ostatnie dni spędziłam pod znakiem minionego święta. Zbyt zmęczona by prząść, wieczorami dziergałam, zaczęłam nowe rzeczy, coś narysowałam i przeliczyłam ale wszystko raczej w początkowej fazie.
Obiecane zdjęcia rękawiczek z alpaki - coraz częściej trzeba czekać na odpowiednie światło by nie robić zdjęć z blaskiem fleszu. Runo alpaki ma dość sporo naturalnych kolorów, by bez farbowania można pobawić się we wzory wrabiane. Może nie do końca są widoczne subtelności kolorystyczne ale użyłam 3 odcieni brązu oraz beżu i bieli.
Bardzo przepraszam ale pod ostatnim postem błędnie napisałam, że koronkowe wykończenie to tradycyjne wykończenie "estońskie" - mam ciągle koronki i nitki na nie w głowie, więc piszę estońskie.
Powinno być "LITEWSKIE" a jeszcze dokładniej "litewskie z rejonu Kurzeme" - każdy z regionów tak jak u nas, ma charakterystyczne wzornictwo, sploty i kolorystykę.
To moje drugie rękawiczki, które zrobiłam z runa alpaki. Gdyby ktoś zapytał, jakie wolę te czy z wełny, nie odpowiem jednoznaczne te są miłe "inaczej" :))
Wełna owcza jest przyjemnie sprężysta, ciepła, otula, nie odczuwa się dość długo wilgoci (testowane na zabawie ze śnieżkami), może podgryzać ale to kwestia doboru runa, odpowiednie runo nie filcuje się.
Alpaka jest miękka, pozbawiona elastyczności, śliska, w trakcie noszenia robi się bardziej włochata i zbita, wilgoć odczuwa się znacznie szybciej (wkładanie rękawiczek z alpaki i wełny na tym samym etapie suszenia), może kłuć - ale to też zależy od runa. Nie przetestowałam jeszcze śnieżek ale rękawiczki z wielbłąda się sfilcowały więc może być z tymi podobnie (chociaż w moim wieku to może już powinnam skończyć zabawy ze śnieżkami:)
Rękawiczki z wełny wkłada się na ręce a te z alpaki się wślizgują, reszta to indywidualne upodobania i subiektywne odczucia. Nie są ani lepsze ani gorsze są po prostu inne i droższe (cena materiału).
Oczywiście zaczęłam coś nowego - rękawiczki :))) w zeszłym sezonie katowałam Was skarpetami teraz będą rękawiczki.
Runo Bfl w naturalnej kolorystyce, biel z dodatkiem jedwabiu. Tak szybko zabrałam się za to dzierganie, że nawet nie wiem jakie ma parametry to białe (było tego 44 g) uprzędłam pod grubość nitki tego beżu, który już czekał dość długo na jakiś sensowny projekt. Wywinięcie brzegu jest celowe bo zapowiada inny rodzaj dzianiny z wzorem wrabianym - mam nadzieję, że to widać. Pracochłonność takiego dziergania zapowiada, że nie pokażę ich tak szybko więc jest szansa, że napiszę i pokażę coś innego w międzyczasie :)))
moje najulubieńsze z ulubionych runo Bfl |
Pozdrawiam niedzielnie.
Piękne rękawice ;;; pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :))
UsuńPozdrawiam
Super, rękawiczki wyglądają ślicznie, zarówno te skończone, jak i te zaczęte :))
OdpowiedzUsuńAniam - Miło mi, że się podobają :)))
UsuńSerdeczności
Piękne rękawiczki!A te niedokończone zbudziły moją ciekawość bo mają też wzór, Czy one są dwustronne? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiolu - dziękuję :)))
UsuńMasz rację wzór jest dwustronny :))
Napiszę o tym jak skończę.
Serdeczności
Świetne i godne podziwu !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Bardzo dziękuję :D
UsuńPozdrawiam
Piękne te rękawiczki,moje marzenie,może kiedyś zrobię choć podobne:))
OdpowiedzUsuńTonko - myślę, że wystarczy zacząć a sama zobaczysz, że to nie takie straszne :))
UsuńDziękuję za miły komentarz :))
Bardzo piękne rękawiczki! I te z Bfl też się zapowiadają pięknie, oj, pięknie...
OdpowiedzUsuńFinextro - Dziękuję za miłe słowa, w tym poście widać jak bardzo lubię naturalne kolory :)
UsuńNie dziw się też jak zachwycam się tak bardzo runem, które ostatnio pokazujesz u siebie - bo jest właśnie w cudownej naturalnej kolorystyce.
Serdeczności
Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy na temat rodzajów wykończeń rękawiczek.
OdpowiedzUsuńLitewskie, estońskie dla mnie jest tak samo piękne a w Twoim wykonaniu to już klasyka!
Do dziś pokazuję koleżankom minetki jakie zrobiłaś na swoje Candy... Bajka nic dodać nic ująć!
Pozdrawiam serdecznie MontanA
Montano bardzo dziękuję za przemiły komentarz :))
UsuńO mitenkach zapomniałam już dawno ale skoro się podobają to może czas na jakieś następne :))
Serdeczności
To panie robią sobie ,,MINETKI'' w prezencie a potem chwalą się tym przed koleżankami :)))No ładnie, a takie niby skromnisie :)))
UsuńZameczaj nas rekawiczkami!!! Sama przyjemność oglądac takie cuda!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))) no ja lubię pisać o rękawiczkach a jeszcze bardziej je robić.
UsuńŁudzę się tym, że jednak nigdy nie mają tych samych wzorów więc jest chociaż trochę inaczej :D
Pozdrawiam
Rękawiczki są piękne! Zresztą jak wszystkie Twoje rękawiczki (i nie tylko) :)). Jeśli o mnie idzie, to możesz mnie zanudzać tymi rękawiczkami do upojenia - wątpię, żeby mi się znudziły :)).
OdpowiedzUsuńTe z BFL mnie zaintrygowały - czy one są dwustronne? Widziałam kiedyś w sieci taką dzianinę, która z prawej i lewej strony miała wzór, a nitki schowane były w środku, nie mam jednak pojęcia jak się to robi.
Serdeczności :).
Frasiu miło mi, że nie zanudzam ale każdy materiał ma graniczny punkt wytrzymałości :D
UsuńBFL będzie faktycznie dwustronne, nitek nie ma co chować w środku bo właściwie przerabia się lewą i prawą stronę jednocześnie. Napiszę o tym więcej za chwilę bo sposób całkiem niezły szczególnie jeśli chodzi o szaliki z wzorem wrabianym ale ja jak zwykle musiałam zacząć od czegoś bardziej skomplikowanego - rękawiczek na dodatek mają być z palcami :)))
Pozdrawiam serdecznie :))
A ja jakoś nie wiedząc co czytam, myślałam o zakończeniu litewskim, ha ha , tak często robisz litewskie rękawiczki, że edukujesz swoich czytelników i łapią w lot o co chodzi ;)
OdpowiedzUsuńRękawiczki są absolutnie fantastyczne, prześliczne, wszystkie kolorki widać , wzór jest piękny.
A czy te nowe to są może dziergane 2-stronnie? Mam ochotę na taki szalik, ale zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać
pozdrawiam serdecznie
Aniu jak zwykle pięknie dziękuję za miły komentarz :D
UsuńLubię "ludowe" wzornictwo, chociaż to z czego czerpię już na dobre wpisało się w klasykę ubioru.
Z powodu nazewnictwa nie jestem szczególnie drażliwa ale jednak jak o czymś piszę to wypadałoby poprawnie :)))
Właściwie to bardziej zależy mi na porównaniu materiału, z którego powstają różne rzeczy tyle słyszy się o idealnej do wszystkiego alpace - moim zdaniem nie do końca to prawda. Po moim zauroczeniu runem alpaki czas na beznamiętne porównania i coraz częściej uświadamiam sobie, że pierwsza "miłość nie rdzewieje" szczególnie jak trafi się na takie runo jak BFL :))
O dwustronnym dzierganiu napiszę bo to fajny pomysł, a szalik tak wykonany będzie rewelacyjny :)))
Serdeczności
Ja też lubię czerpać z ludowej tradycji, to ogromna skarbnica :D
UsuńNo tak to już jest że na tym świecie nie ma nic idealnego, jak coś ma zalety to i ma wady, ja lubię alpakę za jej łatwość przygotowania, dużo łatwiej było mi je ręcznie przygotować do przędzenia niż runo owcze. Jeszcze nie dziergałam, więc zobaczę, każdy ma zdecydowanie swój gust, ja chyba jeszcze nie znalazłam swojego "złotego runa" ;)
śliczne są. Czy będą też czapki, szaliki w podobnym stylu ?
OdpowiedzUsuńPatrzę i myślę, czy takowych nie potrzebuje. ;-)
Tylko ten czas, tzn jego brak.
JotHa - Dziękuję :D
UsuńZrób sobie szalik i czapkę bo ja na pewno nie będę robić - będę mogła podziwiać :)))
W czapkach nie chodzę, co jakąś zrobię to mi się nie podoba (ja się sobie w niej nie podobam) a szalików, szali i otulaczy -jak i innego dobra dzianego mam dość sporo, no dobra rękawiczek też ale to małe i zawsze jeszcze gdzieś mogę upchnąć w szafę :)
Czasu to faktycznie brak ale może będzie lepiej :))
Pozdrawiam serdecznie.
Cudowne, po prostu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Marleno - Bardzo dziękuję :)))
UsuńSerdeczności
Wow those are gorgeous!! Alpaca gives a unique look and feel to mittens. What pattern did you use?
OdpowiedzUsuńThank you so much: D
UsuńAlpaca is great but I prefer BFL wool, for example :)
Patterns on my gloves I draw based on the Lithuanian, Norwegian and Fair Isle book.
I warmly greet.
Piękne, piękne.... takie ludowe:)) a jakieś.. finezyjne:) Wzory robisz ręcznie czy używasz programu? Widziałam ostatnio jeden fajny do fair isle...... :) Alpaka - nie mam doświadczenia wielkiego, ale właśnie ona jest miła i śliska, a jednak potrafi igiełkami kłuć:)) i właśnie się zastanawiałam, czy z jednej takie nie zrobić sweterka, ale jakoś nie bardzo mi ściągacz w próbce wychodził - czyżby brak sprężystości?... hmm... mówię o cienkiej alpace, takiej trochę więcej niż 300m/100gr... muszę spróbować sławetnego Nepala-grubasa, ten wygląda na sprężysty, przynajmniej na zdjęciach:)) Ileż to zagadek i tajemnic - takie ot dzierganie z wełny:D
OdpowiedzUsuńMagdo dziękuję za miły komentarz :)))
UsuńNawet nie pomyślałam o programie, muszę się z takim zapoznać, bo ja rozrysowuje wzory ręcznie ale najpierw robię próby pod moją wełnę.
Jakiś czas temu zrobiłam sobie sweterek z mieszanki alpaki z jedwabiem (Drops 50 g/175 m) no nie ma w nim specjalnie sprężystości, jest lejący i lekko dźga ale wielki dekolt narzuca noszenie czegoś pod spodem więc jest ok.
Z Nepala nie dziergałam ale Lima jest całkiem przyjemna :))
tę alpakę z jedwabiem mam, zrobiłam próbkę i jest baaaardzo milusia po praniu:) a teraz się dopatrzyłam, że w Nepalu jest 30% alpaki a reszta wełna... jak znajdę link do tego programu, to podeślę.....
UsuńKażde odwiedziny u Ciebie to dla mnie inspiracja....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie...
Pięknie dziękuję :)))
UsuńSerdeczności
Tak to prawda :każde odwiedziny u Ciebie to inspiracja i miła odskocznia od codzienności-dziękuję że jesteś.
OdpowiedzUsuńZawsze zachwycają mnie Twoje rękawice,ale ciągle jeszcze nie robię własnych.Jak tylko wykroje na to czas na pewno spróbuje.Ale to prawdopodobnie na początku roku będzie.
I czekam z niecierpliwością na wskazówki o wzorach dwustronnych,tez bym chciała spróbować.
Co do alpaki,mam podobne odczucia.Ona jest miła i gładka,ale ja właśnie wełnę kocham za tę jej sprężystość.BFL jeszcze nie przerabiałam więc nie wiem.
Miłego robótkowania E-wełenko!
Marylo bardzo mi miło czytać taki komentarz :))
Usuńszczególnie, że niekiedy zastanawiam się czy nie zanudzam ciągle jednym i tym samym. Jak na razie muszę przyznać znosicie to dzielnie, w przeciwieństwie do mojej rodziny :D
O dwustronnym dzierganiu na pewno napiszę ale to trochę potrwa :)
Ja też jestem bardziej wełniana :D zawsze wydawało mi się, że jest coś lepszego od wełny ale przerabianie i poznawanie różnych włókien coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu o doskonałości i wszechstronności runa owiec - reszta to mniej lub bardziej ekskluzywne dodatki :))
Serdecznie pozdrawiam
Jeśli kiedykolwiek zrobię sobie takie rękawiczki, a zapisałam właśnie wzór darmowy z rawka to będą się bez względu na motyw nazywać Karinki!
OdpowiedzUsuńNieodłącznie z Tobą mam skojarzenia!