czwartek, 22 marca 2012

"Prząśniczka" - Wiosna w kolorze

Post miał być o czymś całkiem innym ale zawładnęła mną wiosna a właściwie Ela z "Prząśniczki" i jej wiosenne wyzwanie. Rzadko staję do takiej zabawy no bo albo czasu mało, albo kilka projektów ciągnę ale tym razem 
pomimo kilku niedogodności też się zabawię:)
Właściwie to trochę z premedytacją przystępuję do zabawy. Podczas uzupełniania braków sklepikowych kupiłam dla siebie 200g  runa pod nazwą Southdown , w książce o owcach nie ma takiej rasy co wcale nie znaczy że, nie istnieje. Runo przypomina mi polskiego merynosa (podarunek od Eguni) jest drobno falowanie, raczej krótkie i sprężyste nitka wychodzi trochę nierówna. 


na zielono
Nie będzie to jakaś spektakularna rzecz tylko skarpety ale nie takie całkiem zwykłe, kolor jak widać dosyć oczywiście sugeruje wiosnę ale nie to będzie nowością w tych skarpetach tylko nitka, którą przędę na górę
tych skarpet jest to nitka spleciona navajo ale z takimi kokonkami (technika z nowej książki), jeszcze brakuje
mi wprawy, Jacey Boggs jest praworęczna ja lewo więc mam pewne trudności ale ćwiczę. Od dawna fascynują mnie artystyczne przędze ale w książkach zawsze pokazują motki a nie dzianinę - ta książka jest inna autorka zadała sobie trud pokazania dzianiny uczynionej z takiej artystycznej nitki (wszystkie na DVD więc Wam nie 
pokażę :( - no i teraz wiem że, nie koniecznie muszę wszystkich się uczyć.
dół gładko zielony a góra w kolorowe kokony
Kolorowe wstawki (żółty i pomarańcz) to merynos z WofW, zakupiłam jakiś czas temu takie resztki, odpadki do ćwiczeń i teraz się przydały. Motki na razie nieprane prosto z motowidła ale mam nadzieję że, jakoś po niedzieli pokażę już kawałek udzierganej skarpety.

A tak na marginesie to wiosna ma swoje prawa i niestety przez moje zachlapane okna nie widać świata więc walczę o widok na ten świat.  Czuję się jak w piosence Cohena " Take This Waltz" cały tekst nie specjalnie pasuje ale ta jedna linijka zawsze pobudza moją wyobraźnię przy myciu moich okien :
"There's a lobby with nine hundred windows " - no dobrze nie mam 900 okien ale dużo.


19 komentarzy:

  1. jaka śliczna wełna! kolory są odjazdowe, sprężynki też! bardzo jestem ciekawa, jak wyjdzie dzianina :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno wyczarujesz z tego coś pięknego! Powodzenia w wyzwaniu- będę trzymać za Ciebie kciuki!
    Pozdrawiam MontanA

    OdpowiedzUsuń
  3. Sprężynki są super ! ciekawe jak się będą prezentować w dzianinie?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale te zielenie piękne - uwielbiam :)) Bardzo ciekawa ta włóczka :)) będą super skarpety :))

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie taka soczysta zieleń za mną łazi!! z pomarańczką - bosko... poczekamy na skarpeciocha:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie wyszła ta wełna! Pomarańczowe sprężynki na tle tej zieleni wyglądają świetnie. Bardzo jestem ciekawa jak to będzie wyglądało w dzianinie. Widzę, że nie tylko ja będę miała wiosennie zielone skarpetki ;)).

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też zielono :) i w tej samej zabawie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wełenka wyszła śliczna, wstawki bardzo fajnie się komponują.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozumiem, że kokoniki będą na spodzie skarpetki ;)? Taka wełniania akupresura ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ah, du übst Stacks ;-)
    Ich habe mir das Buch nun auch gekauft und übe . . .
    viele Grüße
    Sabine

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Das Buch ist toll, ich übe mit Spaß
      Grüße
      Karina

      Usuń
  11. Pięknie dziękuję Wam za ten "zielony" entuzjazm :D
    w pierwszej wersji miały być delikatne pastele ale nijak nie pasowały do nich żółć i pomarańcz więc jest dość intensywnie.
    Wygląda na to że, oprócz zdeklarowanej wielbicielki zielonego w postaci Kankanki grono "zielonolubnych" się powiększa :))
    Elu nie da rady po tym chodzić to jednak kołtuny a ze mnie żaden fakir :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te zielenie, może zrobisz z niej jakiś drobiazg i ufilcujesz skoro podgryza.
    A na marginesie, jestem zdumiona z jaką szybkością działasz,tylko od Ciebie przychodzą przesyłki na drugi dzień od złożenia zamówienia, mieszkasz na poczcie?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. piekne zielenie ,,,wiosna cala gebą..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeny, jakie piękne kolorki, uwielbiam połączenie wiosennej zieleni i turkusowego błękitu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A taki pomysł mam z tym pokazywaniem z DVD - może zrzucik z ekranu klawiszem Print Screen - ja potem wklejam do Painta, ale z pewnością w innych programach graficznych da się to zrobić lepiej. Chociaż wydaje mi się, że odrobina cierpliwości i zobaczymy ukończoną dzianinę tu na blogu.
    Pozdrawiam.
    Bryzeida z Druterele.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nawet nie chodzi o brak możliwości technicznych tylko o prawa autorskie, wolę pokazać moją nitkę i rzecz z niej zrobioną niż spotkać się z zarzutem wykorzystywania bez zgody autora.
      Masz racje będzie na blogu to co zrobię to i tak pokażę :) - serdeczności

      Usuń
    2. Dokładnie rozumiem z tymi prawami autorskimi, ale myślę, że jeśli przedstawiłabyś to jako swoją inspirację i podałabyś autora, to żaden zdrowomyślący rękodzielnik nie mógłby Ci mieć tego za złe - tylko ten nasz świat tak dziczeje! Zabieram się za lekturę. I jak napisałam cierpliwie czekam na gotowy wyrób.

      Usuń