Wiem Dzień Dziecka jest 1 czerwca ale u mnie w domu nazywamy tak każdy dzień w którym, spotyka nas coś miłego. Najczęściej wiąże się to z jakimś zakupem, ja przedwczoraj miałam swój (nie pierwszy w tym roku ale najbogatszy), dość długo zbierałam pieniądze na zakupy wełny, uzupełnienie stanów sklepiku, nowe gatunki no i oczywiście coś dla mnie.
|
alpaka biel |
|
jedwab i jedwab z wielbłądem |
Gro z tego pójdzie do sklepiku: BFL z jedwabiem, jedwab, wielbłąd z jedwabiem oraz alpaki ale jest też trochę drobiazgów dla mnie: chustki jedwabne, angora , Bfl w naturalnych kolorach i Finnish Wool - wełna w 4 odcieniach podobna do bfl , mająca 28-30 mic. Taka na cieniutką nitkę do rękawiczek na norweskie wzory - mam taką nadzieję że, się będzie nadawała.
Tak więc siedzę nad tymi skarbami i tłukę się po łapach by nie ruszać tylko kończyć to co zaczęte.
No i muszę się jeszcze przyznać że, poznaję nową wersję blogera i jego możliwości więc trochę to takie nieskładne.
|
chustki i nitki z jedwabiu oraz bfl i finnish wool w naturalnych kolorach
a ta porażająca biel to angora |
Cudności:)
OdpowiedzUsuńFinnish bardzo mi się podoba. Właśnie na takie rękawiczki , jakie chcesz zrobić.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy:)
w ofercie WofW pojawiły się barwniki do tkanin zakupiłam dwa jak tylko to wszystko ogarnę to coś zafarbuję i napiszę co z tego wynikło, a z zakupów faktycznie się cieszę bo to zgłębianie tematu a niestety zbyt często z zazdrością patrzę na Dzień Dziecka u innych:)))
OdpowiedzUsuńDaj znać jak zatowarujesz sklepik.
OdpowiedzUsuńMrr :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście skarby, już odkładam pieniądze na zakupy.
OdpowiedzUsuńCuda, cuda!
OdpowiedzUsuńJeśli można zapytać, to gdzie kupuje Pani takie cuda?! :)
OdpowiedzUsuń