niedziela, 25 października 2020

Sweter

Trochę to trwało ale jest, sweter z czesanki barwionej impulsywnie, w dzikich kolorach ale przy całej przypadkowości naprawdę jestem zadowolona z efektu jaki otrzymałam. Po pierwsze podoba mi się detal czyli niejednorodna kolorystyka, nie ma miejsca by nie mieniło się dwoma lub trzema kolorami, do tego delikatny włosek moheru i pobłyski jedwabiu - no wszystko jest cudnie zgrane. 



Sweter jest bardzo prosty, wynikało to z kilku rzeczy ale przede wszystkim prostotę narzucała włóczka bo pomimo nienachalności kolorystycznej ma wyraźne paskowanie, które widać w dzianinie. Przez to paskowanie koloru postanowiłam listwę na guziki robić od razu - obojętnie co bym wymyśliła, osobno robiona listwa wyglądałaby źle a tak jest spójna z całością. No i musiał to być raglan w ten sposób mam niezaburzoną ciągłość pasków na ramionach. 


Listwa wychodzi prosto ze ściągacza i kończy się razem z  kołnierzo-golfem. Sweter całkiem prosty ale ma kilka "smaczków", które przyszły w trakcie dziergania, lubię nosić rzeczy proste ale takie są najnudniejsze w dzierganiu. Jest kilka niby ozdobnych detali, po pierwsze ściągacz po bokach jest pociągnięty wyżej (mógł być jeszcze wyżej) co dało ładne dopasowanie  bez zbierania oczek w tali. 



Taki sam motyw zastosowałam przechodząc z dżerseju w ściągacz przy kołnierzo-golfie oczka zmieniałam stopniowo co dało moim zdaniem całkiem ładny efekt. 


Przód i tył ma taki ukośnie zaczynający się kołnierz, do tego nie musiałam  przy reglanie martwić się o płynne przejście w kołnierz - samo się robi. 


W taki sam sposób wykończone są mankiety rękawów, z wierzchu widać zwykły ściągacz pnący się w górę po bokach ręki. 



By skończyć się dość wysoko po wewnętrznej stronie, tutaj też wyjątkowo ładnie dopasowuje się do ręki, takie drobne rzeczy a wnoszą całkiem sporo. 



najbardziej zbliżony kolor do rzeczywistego

Sweter jest wyjątkowo ciepły i miły, kolorystycznie bliski mym upodobaniom, nie ma kieszeni, przy tych bocznych skosach ściągacza nie za bardzo było jak wmanewrować zgrabnie wyglądające kieszenie ale tym razem ich brak przeżyję :)



Z danych technicznych to sweter robiony od dołu  w całości, na wysokości pach dodane oczka żywe na rękawy, które później robiłam w dół. Włóczka moja 3-nitka ok 300 g w grubości na skarpety 100 g - 420 m, 4 i pół motka moheru z Drops'a (Kid Silk) w kolorze rdzy. 
Druty 3,75 i 4 mm.  



 Nie pamiętam kiedy praca nad dzianiną tak mnie cieszyła a zarazem zaskakiwała bo kolorystyka czesanki nie wskazywała, że powstanie coś tak przyzwoitego :)



Przypominam zachęcająco do udziału w candy z poprzedniego wpisu - swetra z tej czesanki nie zrobicie ale może się przyda jako dodatek do czegoś większego. 

Pozdrawiam niedzielnie. 

16 komentarzy:

  1. Sweter jest cudowny, masz taki talent, o rękawiczkach czy skarpetkach nie wspomnę, to dzieła sztuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak miły komentarz :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Eine sehr schöne Jacke :-).
    Ich verfolge schon lange Deinen Blog und freue mich immer über jeden Beitrag.
    LG aus Flensburg
    Cristina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vielen Dank für Ihre freundlichen Worte und die besten Grüße
      Karina

      Usuń
  3. Masz z czego być dumna ,sweter jest bardzo ciekawy i ładny no a wełenka kolorystycznie super-jak zawsze !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo bardzo dziękuję za miłe słowa :)
      Ślę uściski

      Usuń
  4. Jestem pełna podziwu dla faktury, płynnych przejść wzorów i końcowego efektu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pozostaje mi nic tylko pięknie podziękować za miłe słowa :D

      Usuń
  5. Wyglada na niesamowicie miły w dotyku, co w połączeniu z kolorem daje daje idealny sweter! A do tego od czesanki, do gotowego wyrobu zrobiony przez ciebie. nic tylko podziwiać:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miły jest ale gdzież mu do Twojego czerwonego z kaszmiru i oposa :) Samodzielne przędzenie poszerza możliwości wpływu na ostateczny wygląd dzianiny i nie ukrywam lubię te możliwości :D Pozdrawiam

      Usuń
  6. Przepiękny .Jestem zachwycona jakością wykonania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sweter mistrzostwo. Czy jakos rozrysowujesz te piekne dodatki czy lecisz na zywiol?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) ja bez rysunku i obliczeń nic nie robię :) Fakt często się zdarza, że podczas dziergania wpada mi jakaś myśl do głowy, wtedy i tak robię wyliczenia czy na pewno się uda. Jedyna rzecz której nie cierpię na równi z zszywaniem dzianiny to prucie :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Piękny sweter w pięknym wykonaniu :)

    OdpowiedzUsuń