Trochę to trwało ale jest, sweter z czesanki barwionej impulsywnie, w dzikich kolorach ale przy całej przypadkowości naprawdę jestem zadowolona z efektu jaki otrzymałam. Po pierwsze podoba mi się detal czyli niejednorodna kolorystyka, nie ma miejsca by nie mieniło się dwoma lub trzema kolorami, do tego delikatny włosek moheru i pobłyski jedwabiu - no wszystko jest cudnie zgrane.
Sweter jest bardzo prosty, wynikało to z kilku rzeczy ale przede wszystkim prostotę narzucała włóczka bo pomimo nienachalności kolorystycznej ma wyraźne paskowanie, które widać w dzianinie. Przez to paskowanie koloru postanowiłam listwę na guziki robić od razu - obojętnie co bym wymyśliła, osobno robiona listwa wyglądałaby źle a tak jest spójna z całością. No i musiał to być raglan w ten sposób mam niezaburzoną ciągłość pasków na ramionach.
Listwa wychodzi prosto ze ściągacza i kończy się razem z kołnierzo-golfem. Sweter całkiem prosty ale ma kilka "smaczków", które przyszły w trakcie dziergania, lubię nosić rzeczy proste ale takie są najnudniejsze w dzierganiu. Jest kilka niby ozdobnych detali, po pierwsze ściągacz po bokach jest pociągnięty wyżej (mógł być jeszcze wyżej) co dało ładne dopasowanie bez zbierania oczek w tali.
Taki sam motyw zastosowałam przechodząc z dżerseju w ściągacz przy kołnierzo-golfie oczka zmieniałam stopniowo co dało moim zdaniem całkiem ładny efekt.
Przód i tył ma taki ukośnie zaczynający się kołnierz, do tego nie musiałam przy reglanie martwić się o płynne przejście w kołnierz - samo się robi.
By skończyć się dość wysoko po wewnętrznej stronie, tutaj też wyjątkowo ładnie dopasowuje się do ręki, takie drobne rzeczy a wnoszą całkiem sporo.
Sweter jest wyjątkowo ciepły i miły, kolorystycznie bliski mym upodobaniom, nie ma kieszeni, przy tych bocznych skosach ściągacza nie za bardzo było jak wmanewrować zgrabnie wyglądające kieszenie ale tym razem ich brak przeżyję :)
Z danych technicznych to sweter robiony od dołu w całości, na wysokości pach dodane oczka żywe na rękawy, które później robiłam w dół. Włóczka moja 3-nitka ok 300 g w grubości na skarpety 100 g - 420 m, 4 i pół motka moheru z Drops'a (Kid Silk) w kolorze rdzy.
Druty 3,75 i 4 mm.
Przypominam zachęcająco do udziału w candy z poprzedniego wpisu - swetra z tej czesanki nie zrobicie ale może się przyda jako dodatek do czegoś większego.
Pozdrawiam niedzielnie.
Sweter jest cudowny, masz taki talent, o rękawiczkach czy skarpetkach nie wspomnę, to dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miły komentarz :)
UsuńPozdrawiam
Eine sehr schöne Jacke :-).
OdpowiedzUsuńIch verfolge schon lange Deinen Blog und freue mich immer über jeden Beitrag.
LG aus Flensburg
Cristina
Vielen Dank für Ihre freundlichen Worte und die besten Grüße
UsuńKarina
Masz z czego być dumna ,sweter jest bardzo ciekawy i ładny no a wełenka kolorystycznie super-jak zawsze !!!!!
OdpowiedzUsuńMilo bardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńŚlę uściski
Jestem pełna podziwu dla faktury, płynnych przejść wzorów i końcowego efektu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic tylko pięknie podziękować za miłe słowa :D
UsuńWyglada na niesamowicie miły w dotyku, co w połączeniu z kolorem daje daje idealny sweter! A do tego od czesanki, do gotowego wyrobu zrobiony przez ciebie. nic tylko podziwiać:)))
OdpowiedzUsuńMiły jest ale gdzież mu do Twojego czerwonego z kaszmiru i oposa :) Samodzielne przędzenie poszerza możliwości wpływu na ostateczny wygląd dzianiny i nie ukrywam lubię te możliwości :D Pozdrawiam
UsuńPrzepiękny .Jestem zachwycona jakością wykonania.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam
UsuńSweter mistrzostwo. Czy jakos rozrysowujesz te piekne dodatki czy lecisz na zywiol?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja bez rysunku i obliczeń nic nie robię :) Fakt często się zdarza, że podczas dziergania wpada mi jakaś myśl do głowy, wtedy i tak robię wyliczenia czy na pewno się uda. Jedyna rzecz której nie cierpię na równi z zszywaniem dzianiny to prucie :)
UsuńPozdrawiam
Piękny sweter w pięknym wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuń