niedziela, 12 lutego 2017

Biznesowo


W połowie stycznia a dokładnie 16 złożyłam zamówienie w Anglii jak zwykle odpisali, że dziękują i wysłali ile do zapłaty, sama w sklepiku stosuję zasadę przedpłaty więc to rozumiem. Pieniądze poszły w ten sam dzień, ja ze swojej strony posłałam jeszcze potwierdzenie przelewu bo kiedyś nie zauważyli, że im zapłaciłam. Podziękowali i napisali co będą pakować. Po 3 tygodniach uprzejmie zapytuję na jakim etapie jest pakowanie mojego zamówienia. Późnym popołudniem firma kurierska zgłasza, że przejęła dla mnie paczkę, wieczorem dostaję maila od Anglików, że paczkę wysłali. 
W tym tygodniu w poniedziałek robię zamówienie w Niemczech, tak samo przychodzi mail, że dziękują za zamówienie i, że mają 8 dni na jego realizację jeżeli mi się spieszy to mam dać znać to postarają się, że będzie szybciej. Ja odpisuję, że bardzo dziękuję i poczekam, w piątek paczka jest u mnie z fakturą do opłacenia. 
W Anglii zamówiłam ok 30 kg, w Niemczech ok 20 i cały czas zachodzę w głowę jak można pakować 10 kg na tydzień. 

Takim to sposobem powiadamiam, że pusty sklepik ma znowu na swych półkach towar a i znalazło się kilka nowości. 



Bfl + szczypta Bfl Oatmeal

Pierwsza z nowości nie jest nowością bo mam z niej 2 swetry ale nigdy nie było tej mieszanki w sklepiku, więc jednak nowość - to Bfl z odrobiną Bfl w kolorze owsianki. Kolor nitki jest przepiękny i jakoś tak zapragnęłam następnego swetra z niej, tym razem trafi też do sklepiku bo może ktoś się zachwyci kolorem tak jak ja (tak wygląda sweter z tej nitki).


Bfl + Tussah naturalny

Mieszanka Bfl + jedwab to żadna nowość ale tym razem przez pomyłkę zaznaczyłam niebielony jedwab tylko naturalny z dębu morwowego co dało nieoczekiwany efekt kolorystyczny - taki karmelek :)


Falkland + włókno różane 50/50

 Nowością jest mieszanka runa Falkland z włóknem różanym w proporcjach 50/50 , długo się zastanawiałam nad zakupem tego włókna, samą różę przędzie się źle,  lepiej prząść jedwab ale często się spotykam z pytaniem o to włókno dlatego postanowiłam, że będzie  ale w formie przyjaźniejszej do przędzenia. Nie wiem jak z farbowaniem prawdopodobnie trzeba będzie używać barwników do bawełny albo użyć kwasowych i pogodzić się z białymi różanymi pasmami. Włókna róży to celuloza więc jest podobna do wszystkich tego typu włókien czyli bambusa, tencelu czy wiskozy. 


Merynos 18,5 mic superwash

Merynos 18,5 mic superwash - to wersja super bezstresowego włókna dla fanów totalnej miękkości.



Gotland
Gotland w wersji białej dla tych, którzy kochają jego szarą wersję.


Rambouillet

Następna nowość to wełna z całkiem sporą historią w tle chodzi o francuskie merynosy Rambouillet. W trudnych dla Francji czasach Ludwik XVI postanowił hodować owce ufundował Bergerie Royal i poprosił swojego kuzyna ówczesnego króla Hiszpanii o sprzedaż owiec. W 1786 r. jego prośba została rozpatrzona i kupiono około 380 owiec dając tym podstawy nowym rasom francuskim, np. Ile-de-France. Następna partia hiszpańskich merynosów dotarła do Bergerie Royal  w 1801 roku, a potem za czasów panowania Napoleona wielokrotnie. Jak to określano w celu „dolewania krwi". Czesanka z historycznym zacięciem ale też warto poznać coś co w dalszym ciągu od prawie 300 lat jest kontynuowane. 


Nowa Zelandia w wersji brązowej


Kupiłam jeszcze niewiele runa z owiec nowozelandzkich w kolorze brązu, nie będzie to stała pozycja bo nawet w Anglii jest tylko chwilowo ot taki smaczek dla zapoznania się z kolorem a kolor całkiem ładny. 





Za to zupełnie nie do przyjęcia jest 100 g, które  kupiłam dla koloru i nie myślcie sobie, że to co widzicie na monitorze mi się nie podoba właśnie dla tego koloru to kupiłam ale jak zobaczyłam w oryginale to myślałam, że się pomylili. W oryginale, na żywo jest to ciemno-brzydko zielony to aparat nadał temu taki kolor. 

Z czesanki się nie cieszę pozostanie mi patrzenie na zdjęcie i podziwiane tych kolorów. 

Pozdrawiam Was niedzielnie. 

5 komentarzy:

  1. Super nowości! Z przyjemnością wypróbuję, zwłaszcza Falklanda z różą. Mam w domu czesankę z róży, ale jeszcze się jej obawiam, a mieszanka będzie idealna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam nie tylko na Falklanda :D
      Mieszanka powinna być łatwiejsza w przędzeniu dlatego wolałam ją umieścić w sklepiku niż same włókno różane, które może zniechęcać.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Poczęstowałam się :) Nie tylko Falklandem z różą. Jak tak dalej pójdzie to z torbami pójdę, haha. A na poważnie to bardzo się cieszę z nowej dostawy.

      Usuń
  2. Bardzo smakowite nowości. Jak dla mnie to lody śmietankowe...Zobaczymy co z nich ukręcisz!Pozdrawiam pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak takie czesanki to faktycznie mogą się kojarzyć z lodami ale zdecydowanie jednak cieplejsze :D
      Postaram się ukręcić jakieś zdatne do dziergania nitki a później zobaczymy bo często kończy się na nitkach :)
      Ślę uściski

      Usuń