Składam Wam życzenia
zdrowych i pogodnych świąt Wielkanocnych,
obfitości na świątecznym stole,
smacznego jajka oraz wiosennego nastroju
w rodzinnym gronie.
Ostatnio farbowanie na wełnie jakiś mi nie wychodziło, a tutaj proszę farbowanie w barwniku naturalnym (łuski z cebuli). Łuski gotowane godzinę, "materiał" do barwienia włożony do gotowego wywaru - gotowany 7 minut i pozostawiony do całkowitego ostygnięcia - jeszcze gdyby na wełnie tak chciało być :D
Dziękuję za życzenia :-) I nawzajem - wesołych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Odpoczywaj w Święta!
OdpowiedzUsuńniech będą dla Ciebie miłe i słoneczne i pełne przyjemności ;)
Moje farbowanie jajek w łuskach cebuli wychodziło dużo jaśniejsze ale po przeczytaniu Twojego sposobu rozumiem co robiłam źle. Dziękuję za życzenia i również życzę Ci zdrowych i radosnych Świąt:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby farbowanie na wełnie wyszło Ci tak pięknie jak na tych jajkach :). Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt!!!
OdpowiedzUsuńSpokojnych, ale radosnych i Tobie życzę. :)
OdpowiedzUsuńPiękne barwienie !
Pogodnych i pełnych serdeczności Świąt Wielkiej Nocy dla Ciebie. A jajka piękniutkie :)
OdpowiedzUsuńU mnie od dawna się w łuskach cebuli barwi jajka na Wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i ciepłych Świąt! Pozdrawiam!
Zdrowych i Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńPełnych spokoju i radości Świąt Wielkanocnych :)
OdpowiedzUsuńRadosnych i pogodnych świąt! Na wełnie też wychodzi :-)
OdpowiedzUsuńPięknych świąt:)))
OdpowiedzUsuńPięknych, radosnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńPrawie poświątecznie ale ze szczerymi życzeniami pomyślności codziennej.
OdpowiedzUsuńJa również farbuję jaja w cebuli i zawsze mnie zachwycają barwą. Surowe jaja i łuski cebuli wkładam do zimnej wody i gotuję ok. 10 min. I zawsze jaja są cudownie rudo-brązowe.