Jest całkiem spore grono osób, które mnie inspirują. Zaglądam na ich blogi i choć często z powodu braku czasu nie zostawiam wpisów lub po prostu nie ma co wpisać bo poprzedniczki wypisały już wszystko :)) czytam i oglądam całą sobą.
Mam na koncie wiele drobnych grzeszków - inspiruje mnie bardzo wiele rzeczy, które pokazujecie - a to wzór zrobię podobny, kolor mnie zachwyci, fason, nitka, sposób przędzenia i farbowania ostatnio nawet przyglądam się szyciu ot dylematy podglądacza :))
Jakiś czas temu Finextra pisała o swoich zmaganiach z runem North Ronaldsay runo mnie zainteresowało ale jeszcze bardziej kolor. Finextra określiła jako kremowo szary - po prostu idealny do mojego zamysłu.
Lubię zaglądać w to miejsce jestem wielką miłośniczką nie dość, że wzorów autorstwa Alice Starmore to również jej włóczek inspirowanych krajobrazem wysp Szkocji. Ich przędze są wynikiem mieszania kolorów ja raczej nie uzyskam takiego efektu ale mogę spróbować.
mieszanka Bfl |
Sposób farbowania na przejścia tonalne wypatrzyłam u Justyny - pokazała już pierwsze motki farbowane tą techniką mnie zachwyciły a na dodatek jeszcze mi napisała jak mam postępować :))
Kupiłam następną książkę wspomnianej wcześniej Alice Starmore, książka została wydana w 1988 ( to jest wydanie wznowione i uzupełnione). Wzory swetrów trochę trącą myszką ale nie to było dla mnie ważne tylko opis techniki ich tworzenia, tworzenie i projektowanie dzianiny z wzorami typu Fair Isle oraz gotowe wzory do wykorzystania.
Nie jest to pozycja dla kogoś kto chciałby zrobić sweter z tej książki (a jest tych pozycji sporo) chyba, że ta osoba jest miłośniczką mody z lat osiemdziesiątych - ale jest to całkiem niezły zbiór porad do samodzielnego projektowania i tworzenia dzianin.
Po tak długim dzierganiu niby wiem wiele ale ciągle odkrywam, że jeszcze jest więcej tego czego nie wiem :))
opis projektowania czapki |
mnogość wzorów |
Po ostatnim włóczkowym niewypale pocieszyłam się motkami na skarpety to moje pierwsze spotkanie z włóczką Fabel z Dropsa oczywiście napiszę o moich wrażeniach z dziergania jak również pojawi się wzmianka o trwałości tej włóczki - będą skarpety :))
Frasia zapytała ostatnio czy ja wymyślam te wzory - w rękawiczkach już mi się zdarzało ale skarpet jeszcze nie rozrysowałam (tak skomplikowanych bo tych o prostych wzorkach to nie zliczę) i myślę, że najwyższy czas by to zrobić :))
Pokazuję robocze zdjęcia skarpet i innych nie będzie (w poprzednim wpisie uzasadnienie:) wzór z Ravelry nazywa się "Water for the elephants" jest darmowy do ściągnięcia w PDF.
Skarpety są rozpisane na 72 oczka przy drutach 2 wychodziły mi za szerokie - druty 1,75 są w rozmiarze idealne i za to i tylko za to je lubię. Skarpeta ładnie przylega i o to chodziło :))
Pozdrawiam niedzielnie i dziękuję za inspiracje :)
To nie grzeszki Karino, to normalny proces twórczy. Psycholodzy uważają, że nic to się rodzi w naszych głowach i rękach nie jest do końca nasze. To co wymyślamy i tworzymy jest wypadkową tego co gdzieś widzieliśmy i naszej inwencji, dlatego tak czasem trudno jest stwierdzić co jest plagiatem a co nim nie jest. Inspiracja jest ok.
OdpowiedzUsuńI jeszcze w sprawie farbowania. Pisząc "gar" miałam na myśli parownik do owoców - chciałam by to było jasne. Pozdrawiam :)
Tak sobie myślę zawsze, że jak ktoś mnie zainspiruje to znaczy, że Mistrz i Guru więc nie powinien mieć dąsów :D
UsuńA tak prawdę powiedziawszy to faktycznie bez innych ludzi byśmy się nie rozwijali więc dobrze, że jest tak wiele twórczych osób.
Też mam taki "gar" ale farbuje w innym na siatce może faktycznie ten będzie lepszy wszak konstrukcja do parowania :))
Też molestuję mojego Chłopa, by mi wyspawał taki gar z siatką do parowania, bo standardowy parownik do owoców jest trochę mały i okrągły, a ja bym chciała prostokątny, by się wełenki dobrze w nim mieściły. Myślę, że obojętnie w czym uparujesz, byleby się folia nie stykała z dnem garnka bo może przywrzeć.
UsuńTakie grzeszki to nie grzeszki:) Fabela na skarpetki przerabiałam i dosyć szybko się kulkują. Chyba nie jestem zadowolona. A skarpetki cudne Ci wyszły! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę...dziewczyno ale Ty masz cierpliwosc. Jak to pieknie zrobione jest
UsuńUsciski.
Violu dziękuję :)) - ale skarpety ładne dzięki wzorowi "paciata" włóczka i tak zostanie "paciata". Zmartwiłaś mnie tym Fabelem miałam nadzieję, że będzie ok no cóż ale kolor przynajmniej mi się podoba :))
UsuńGaju nie za bardzo rozumiem bo moja cierpliwość to nic w porównaniu z Osobą mającą "prawą i lewą" maszynkę do nakładania błyskotek w sukience :D
Serdecznie pozdrawiam
No te skarpety boskie, zazdroszczę :D, szkoda że 72oczka jak na moje nogi to zdecydowanie za dużo, czego bym nie robiła,
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda na świetną i już nie mogę się doczekać nowych autorskich projektów.
Pozdrawiam
Niestety na Twoją stopę to będziesz musiała chyba sama rozrysować wzór tego typu, nie wiem jakie stopy mają te autorki książek (rączki też) ale to są naprawdę duże projekty.
UsuńZ książki jestem zadowolona i po świętach dopuszczę się jeszcze zakupu następnej :)))
Serdeczności
to niestety prawda, albo będę sama rysować, albo szuka wzorów dziecięcych, w sumie buty czasami kupuję z dziecięcych półek (rozmiar 34/ 35 w zależności od producenta) to i wzorów na dziecięce skarpety mogę poszukać ;)
UsuńKarino,
OdpowiedzUsuńTy jesteś inspiracją dla mnie, podziwiam, jak biegasz po anglojęzycznych blogach ...bo ja tylkom oglądam i czytam bez zrozumienia;)))
A u Ciebie skarbnica wiedzy...
A serio, mam też takie ksiażki, ale nie ze wzorami Isla.
Skarpeta ze słonikiem przecudnej urody, ja na razie skarpetę wrabianą co nieco...jedną zrobiłam z grubaśnej wełny.
Przymierzam się dopiero do drobniutkich wzorków i u Ciebie inspiruję się bvardzo:))
Pozdrawiam serdecznie,
proszę o więcej,
K.
Teiwaz pięknie dziękuję za miły komentarz, cieszy mnie to, że ja też kogoś inspiruję :)))
UsuńZ braku czasu tylko na chwilkę zajrzałam do Ciebie,bardzo efektowny komplet z wrabianym wzorem - w święta mam nadzieję pooglądać więcej :))
Serdecznie pozdrawiam
Skarpetki na zdjęciu wyglądają super, nawet jeśli efekt końcowy nie całkiem Cię zadowala :).
OdpowiedzUsuńKsiążka z pewnością jest bardzo ciekawa, a ja najbardziej cieszę się na to, co wydziergasz zainspirowana jej treścią :). Tym bardziej, że włóczki już masz i to w bardzo ładnych kolorach.
A co do inspiracji, to Twoje prace są dla mnie jej niewyczerpanym źródłem :). No i chyba znowu zatęskniłam za dzierganiem skarpetek ;)).
Serdeczności :)
Frasiu skarpetki są jakie są i zmieniać ich nie będę mam nauczkę następny raz by jednak dokładniej sprawdzać to co kupuję ;)
UsuńKsiążka już zaczyna być pomocna właśnie postanowiłam rozrysować skarpety dla Pana Męża.Już samo przeliczanie i rozrysowanie projektu mnie cieszy:)
Wykorzystuję te z książki bo piękne, mają długą tradycję w tle więc czemu nie pobawić się z nimi.
Z tego co widziałam to nie musisz tęsknić za skarpetami bo już masz :D
Pozdrawiam
Ojojoj, jakie piękne te skarpetki są! Tak pięknie Ci wychodzą te wzory, że chyba muszę zrobić coś wrabianego, a niech będzie nawet najprostsze na świecie. Bardzo mi się chce.
OdpowiedzUsuńFarbuj tę mieszaną bfl, bo bardzo jestem ciekawa, jak to będzie wyglądać!
Finextro z tego co pamiętam (a zaglądam do Ciebie stale) to masz już całkiem spory zapasik pięknych skarpet:))
UsuńWzory wrabiane mnie relaksują więc jak widać często muszę się w ten sposób wyciszać :D
Nad bfl będę dopiero rozmyślać po świętach ustalić grubość nitki, jak uprząść (2-ply czy navajo), bardzo mądrze podejść do kolorów więc myślę, że na przyszłą jesień będzie gotowa włóczka :)))
Zapasik skarpet się wyczerpał - zima chwyciła, to zrobiło się zapotrzebowanie i rozdałam.
UsuńNie żartuj z tą przyszłą jesienią?! Nie wierzę!
no proszę jak przysłowia się sprawdzają - o tym szewcu co to boso pomyka :)))
UsuńNie ma siły musisz sobie jakieś wydziergać :))
Praca z runem będzie przyjemna ale ja chcę przerobić jeden z celtyckich wrabianych wzorów z książki Alice i to potrwa dość długo.
bombowe skarpety ! jestem pod ich wielkim wrażeniem i podziwiam ogrom pracy ;)
OdpowiedzUsuńPęknie dziękuję za miłe słowa :)))
UsuńPozdrawiam
Skarpety cudne i czepianie się luzu to grzech. A jak nogi spuchną, to co?
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tę książkę szykując się do dzianin fair isle. I jestem zachwycona opisami Alice. Podobnie doskonała jest Aran Knitting. Pal licho swetry z czasów dawno minionych.
Wszystko zrozumiałe, jasno wyłożone co jak i dlaczego.
Właśnie przybyła do mnie z Amazona druga jej książka o dzierganiu we wzory, zbiór schematów. Bardzo pożyteczny, po fabelowych skarpetkach powstanie czapka bardzo wzorzysta.
A Fabel w robocie jakiś sznurkowy się wydaje. I bardzo mało elastyczny w wyrobie. Będą skarpetki porozwlekane.
Pięknie dziękuję i witam serdecznie :D
UsuńNa szczęście nogi mi nie puchną ale za luźne w butach się podwijają przez co skutecznie denerwują, a że zmarzluch ze mnie straszny to bez wełnianych ani rusz.
Cenna to wiadomość bo ja zamierzam kupić następną książkę autorstwa Alice, a mam już jej książkę z celtyckimi wzorami. Właśnie to runo kupiłam z myślą o projekcie z tej książki.
Masz rację nawet dla kogoś takiego jak ja z średnią znajomością języka książka jest skarbnicą wiedzy szkoda, że tak daleko trzeba kupować ale cena trochę przyzwoitsza niż podobnych pozycji w naszym Empiku.
Fabel w motku wydawał się przyjemny ale dzisiaj potwierdzam Twoje słowa jest sznurkowy w porównaniu z "paciatym" Zitron'em wydaje się pozbawiony całkowicie sprężystości - zrobiłam już trochę nowej skarpety i jest taka jakby lnu jej dodano.
Pozdrawiam
Łał...jestem pod wrażeniem tych skarpet.Myślałam że takie wzory to można sobie pooglądać w sklepie, ale żeby samemu takie zrobić to mistrzostwo świata!!!!!
OdpowiedzUsuńAnno bardzo dziękuję po kilku przerobionych parach wcale nie wydają się takie trudne :)))
UsuńSerdeczności
Muszę sobie chyba też narysować sama, na 44 oczka najlepiej, max do 50 jak wrabiane, bo chyba na wzorkowe to na obwód bym więcej potrzebowała. Na druty jak włosy to ja za cienka jestem :)
OdpowiedzUsuńW takich skarpetach to tylko pozować kochana, tylko pozować!
Witam. Piękne skarpety. Nawet nie myślałam ze z tak prozaicznej rzeczy może być takie cudeńko
OdpowiedzUsuńskarpety zachwycające!
OdpowiedzUsuń