poniedziałek, 11 czerwca 2012

Na szybko

Wyszło na to, że jednak nie jestem tak elastyczna jak bym chciała a przynajmniej w kwestii kolorów moich ubrań. Patrzyłam i przekonywałam się, że dam radę chodzić w poprzedniej wersji. No i bluzko-tunika wylądowała w garze z farbą. Teraz jest bardziej stonowania i istnieje prawdopodobieństwo, że będzie używana. Oryginalny kolor gdzieś przepadł w pochmurnym i deszczowym niebie ale jest to dość głęboki burgund a to co było stalowo szare teraz jest ciemno prawie czarno burgundowe. 
dużo ciemniejsze w oryginale
Teraz czekam na cieplejsze dni by nowy strój testować na mnie a nie tylko stroić manekina.



Na szybko ukończyłam jeden z drobniejszych projektów z książki : Wrapped in Lace: Knitted Heirloom Designs from Around the World.  Nie jest to jedyny projekt, który chcę zrealizować z tej książki jest tam całkiem niezła kolekcja ciekawych koronek. Następny projekt z tej książki będzie już z własnoręcznie przędzionej wełny. Szalik zrobiłam z włóczki Drops Lace - alpaka z jedwabiem, włóczka cudna podczas dziergania, robiłam na drutach nr 2,5, chociaż  włoczka i wzór mają wpisaną 3, ja jednak wolę trochę mniejsze druty bo dziergam dość luźno. Wzór dość ciekawy szalik dzierga się w 2 połówkach zaczynając od tych rożków a każdy z nich jest robiony osobno, brzeg dla efektu robiony podwójnie. 


Tytuł sugeruje, że gdzieś się spieszę - i tak jest wykorzystuję każdą wolną chwilkę by zaglądać co dzieje się na moich ulubionych blogach - mam nadzieję, że już niedługo będzie mnie więcej u Was.
Na razie pochłaniają mnie sprawy zawodowo - rodzinne, czasu zostaje bardzo niewiele na moje ulubione zajęcia.

20 komentarzy:

  1. Ślicznie Ci wyszło to farbowanie ! Szal też śliczniusi, gratulacje :) Pozdrawiam, Elżbieta.

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚLiczna tuniczka i szal też fajniusi.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Farbowanie tuniki wyszło doskonale, a szal jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tunika nic nie straciła na farbowaniu,a szal cudny!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna tunika ale ten szal - jest niesamowity:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Farbowanie dodało tunice rumieńców moim zdaniem. Szal jest przepiękny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj zdecydowanie bardziej mi sie ten kolor podoba:D
    świetnie sie układa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz mi sie bardziej podoba...tunika faktycznie przemowila....szal cudny..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny efekt po farbowaniu. Uwielbiam motylki w brzuchu, kiedy czekam na ostateczny kolor po wyschnięciu *_*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie się też teraz chyba bardziej podoba, choć poprzednio też nie uważam by było źle. Bardzo fajny efekt tygryska wyszedł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Tunika zdecydowanie bardziej stonowana kolorystycznie, ale wygląda pięknie! Mam nadzieję, że teraz z ochotą będziesz ją nosiła :). Szal bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Tamta kolorystyka też bardzo mi się podobała, teraz jest równie ślicznie :)) Extra szal :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Tunika w tym kolorze wydaje mi się bardziej elegancka. Przefarbowanie wyszło jej na korzyść.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobra kombinacja z szalem, a Tobie w każdym kolorze będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tunika zyskala po farbowaniu, moim zdaniem nabrala "szlachetnosci".
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Obie prace świetne - takie eleganckie. Ja dopiero uczę się blogowania,nie znam wszystkich zasad korespondencji blogowiczek, ale zapraszam na mój blog: Koronki Iwonki

    OdpowiedzUsuń
  17. Tunika wygląda bardzo ładnie i w tych kolorach. Szal jest świetny, ja dziergam pierwszy projekt z tej samej książki i od początku pracy towarzyszy mi marzenie aby uprząść nitkę na któryś z tych projektów....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Nawet nie spodziewałam się, że tak wiele osób zajrzy i skomentuje moje wysiłki uzdatnienia tuniki do noszenia.
    Moje Drogie komentujące bardzo dziękuję za każde miłe słowo oraz opinię :D
    Jednak gdzieś pod skórą intuicyjnie czułam, że tej tunice lepiej będzie jak ją bardziej stonuję, Wasze opinie tylko mnie w tym utwierdziły.
    Serdecznie Was Wszystkie pozdrawiam i wybaczcie, że z braku czasu odpowiadam zbiorowo - mam nadzieję, że już niedługo będę mogła każdej z Was osobiście odpisać chociaż dwa słówka w podziękowaniu za miły komentarz.

    OdpowiedzUsuń