Podczas tych chwil pełnych chęci powstał projekt na nowe rękawiczki, a że nadmiar ciepła był spory to dość szybko zabrałam się za realizację, tym razem druty 1,5 mm, rękawiczki na 80 oczek. Wzór jest składanką różnych wzorów znalezionych w internecie, ja je tylko poskładałam w całość.
Włóczki to moje 3-nitki w bardzo drobnym rozmiarze, farbowanie naturalne, brąz to orzech włoski a niebieski to indygo. Opiszę dokładniej jak skończę, docelowo mają być z palcami.
Świeżo zakupione druty miały wadę jedna z metalowych końcówek wypadała, PM radził odesłać ale nim odesłałabym, sklep posłał nowe minęłoby kilka dni a ja tak długo nie mogę czekać:) Więc zabrałam się za wklejenie metalu niestety zanim dopchałam metal do końca, klej zastygł. Mam jeden drut z oszlifowaną końcówką i zupełnie mi nie przeszkadza - nie może mi przeszkadzać jak już tak sobie to uczyniłam :)
W trakcie ciepła powstały następne totalnie proste skarpety dla syna, z mieszanki bawełny z wełną (Drops). Mieszanka na skarpety przejściowe i do spania idealna jak już wcześniej pisałam jedynie mam zastrzeżenia co do mocy, no ale to nie włóczka z przeznaczeniem na skarpety.
Podczas zimnych dni ukończyłam sweter dla PM, został tylko zamek do wszycia i pewnie pokażę w następnym poście - tylko oby mi się chciało to opisać :)
PM wzbogacił park maszynowy w firmie o nowy sprzęt, drukarkę do koszulek i nie tylko, bo można umieszczać nadruki na drewnie, skórze, szkle a nawet robić zmywalne tatuaże :) Wolne chwile pożera nauka nowych rzeczy zupełnie niezwiązanych z przędzeniem czy dziewiarstwem ale też ciekawych.
Od ponad miesiąca 2 razy nieśmiało popadało więc dzisiaj pozdrawiam Was z nadzieją na deszcz bo dookoła ściernisko jak w ciepłych krajach.
Po pierwsze zawsze piekne te Twoje rekawiczki,po drugie i trzecie swietne skarpetki i sweter dla PM,gratuluje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNiemoć do dokumentowania i pokazania moich prac czuję już od bardzo długiego czasu. Wolę poświęcać się robieniu na drutach, niż pisać o tym.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak nie poddasz się niemocy, bo bardzo lubię coniedzielne spotkania u ciebie.
Pozdrawiam gorąco, ale zza chmur:)))
Dziękuję :D blog prowadzę w dużej mierze ku własnej wygodzie, bo zupełnie nie sprawdzają się notatki, które zostawiam na kartkach. Pewnie przyjdzie taki czas, że czegoś niezapisanego będę szukać :)
UsuńOdwiedziny czytelniczek są dodatkowym i bardzo miłym bonusem tego pisania i pewnie się ogarnę i dalej będę czynić zapiski :)
Serdeczności