Mam jedną klientkę o bardzo energetycznych upodobaniach kolorystycznych co w przypadku moich upodobań barwnych jest wyzwaniem ale również cudownym zastrzykiem pozytywnej energii. Owa klientka ma upodobanie w battach o bardzo żywych kolorach, z myślą o niej była ta ostatnio pokazana farbowana czesanka.
Nie żebym jakoś specjalnie złośliwie to robiła ale skarpety do taka forma dziewiarstwa, którą czyni się szybko i zanim się znudzą to się kończy je robić a człowiek myśli o następnych.
Pokazuję je bo pomimo, że to tylko skarpety to mają całkiem ładny wzór, jak zwykle z japońskiej książki. Te książki są stworzone do tego by robić z nich skarpetki, każdy z umieszczonych tam wzorów jest cudną ozdobą skarpet.
Nie do końca mogę sobie przypomnieć z czego powstała nitka ale pod palcami czuję bardzo delikatne runo (stawiam na Chubut) jest też dodatek nylonu więc może pięty będą przez jakiś czas w całości. Nitka powstała z jakiegoś mieszania i muszę przyznać, że delikatny kolor z lekkim paskowaniem wygląda dobrze i nie przeszkadza w podziwianiu japońskiej sztuki tworzenia wzorów dziewiarskich.
Skarpety jak zwykle są dla kogoś i pewnie dalej będą tu się takie pojawiać bo jestem dopiero w połowie czynienia skarpet "wdzięcznościowych". Myślę sobie jeszcze, że przy obecnych cenach opału i nie posiadaniu lasu, z którego można chrust przynosić - wełniane skarpety to całkiem dobry podarunek :) Z danych technicznych to 63 oczka w obwodzie na stopie, 62 oczka na górze, robione od palców na drutach nr 2.
Ku memu przerażeniu resztki wełniane zaczynają się wylewać ze wszelkich zakamarków, stąd moje postanowienie by to trochę opanować zanim będzie za późno. Nazbierałam całkiem spory koszyk o podobnej grubości i mam zamiar solidnie nad nimi popracować by przerobić na jakiś "otulacz" szyjny nic innego nie przychodzi mi do głowy by za jednym razem pozbyć się możliwie jak największej ilości resztek.
Na Dzień Matki dostałam do już całkiem sporej kolekcji kwiatów następne i muszę przyznać, że lubię ten mój Dzień Dziecka :D

Pozdrawiam Was niedzielnie.